Lockheed Martin poinformował wczoraj o przyjęciu do służby pierwszego z C-130J-30 Super Hercules indyjskich wojsk lotniczych (IAF).
Uroczystość włączenia do służby pierwszego z 6 zamówionych Herculesów odbyła się 5 lutego w bazie lotniczej Hindon.
IAF zamówiły amerykańskie samoloty w 2008 z przeznaczeniem dla sił specjalnych. Wartość kontraktu w dokumentach przekazanych do Kongresu USA, a niezbędnych do uzyskania zgody na eksport, określono maksymalną wartość kontraktu na 1,059 mld USD (zobacz: C-130J dla Indii).
W kwocie tej zawierają się koszty części zamiennych, w tym 4 zapasowych silników Rolls Royce AE 2100D3, 6 pokładowych i 2 zapasowych systemów samoobrony/ostrzegania AAR-47, AN/ALR-56M, AN/ALE-47, systemów łączności oraz 6 (+2) systemów obserwacji w podczerwieni AAQ-22 Star Safire III.
Te ostatnie odgrywają kluczową rolę w trakcie prowadzenia operacji specjalnych. Pozwalają na loty nocne, realizowane na małych wysokościach, lądowanie bez wykorzystywania świateł, wreszcie na precyzyjne zrzucanie skoczków i ładunków.
Amerykanie zapewniają również pełen pakiet szkoleniowy, dokumentację techniczną, urządzenia pomocnicze oraz usługi swoich pracowników, którzy będą przez 3 lata odpowiedzialni na miejscu za serwisowanie samolotów.
Pierwszy lot indyjskiego Herculesa odbył się półtora roku po podpisaniu umowy, w lipcu ubiegłego roku. Poinformowano wtedy, że samolot zostanie przekazany odbiorcy w grudniu (zobacz: Oblot C-130J dla Indii).
Przedstawiciele producenta zapewnili, że dostawy pozostałych 5 maszyn zostaną zrealizowane w bieżącym roku.