Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

MON: orkiestry będą grać do końca

Strategia i polityka, 12 lutego 2011

W obliczu niepowodzenia profesjonalizacji i klęski pomysłu Narodowych Sił Rezerwowych, MON wydaje ogromne kwoty na przedsięwzięcia propagandowe. W coraz mniejszej polskiej armii za kilkadziesiąt milionów złotych utrzymywanych jest aż 20 orkiestr.

W odpowiedzi na interpelację posła Ludwika Dorna, odpowiedzialny w MON za zakupy uzbrojenia podsekretarz stanu Marcin Idzik poinformował, że w 2010 resort utrzymywał aż 20 orkiestr. Na każdą z nich wydawano średnio 1,6 mln zł. Czyli łącznie orkiestry kosztowały podatników 32 mln zł. Nie licząc kosztów organizowania ich występów czy szkoleń.

Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego dysponuje 79 etatami, trzy orkiestry reprezentacyjne rodzajów SZ - w Poznaniu, Gdyni i Wrocławiu - zatrudniają po 53 ludzi. Trzy kolejne orkiestry (kat. C) z Bydgoszczy, Krakowa i Warszawy mają etaty po 41 osób. Jest jeszcze 13 innych orkiestr (z Bytomia, Dęblina, Elbląga, Giżycka, Koszalina, Lublina - na zdjęciu, Radomia, Rzeszowa, Siedlec, Szczecina, Świnoujścia, Torunia i Żagania) zatrudniających po 30 osób. Łącznie - nie licząc wsparcia w instytucjach centralnych MON, orkiestry zatrudniają 751 żołnierzy, w tym 27 oficerów (dyrygentów) i 724 podoficerów. Warto o nich pamiętać, analizując podawane przez MON dane o zakresie profesjonalizacji SZ.

W 100-tys. armii w 2010 było ponad 22 tys. oficerów, prawie 42 tys. podoficerów (w tym - jak się okazuje - ponad 700 w orkiestrach...) i tylko 32 tys. szeregowych. Na jednego generała przypadało ok. 528 podoficerów i szeregowych, a na jednego oficera 3,2 podoficera i szeregowego. 100-tysięczne wojsko ma więcej generałów w służbie czynnej od armii II RP, choć wówczas dywizji było 10 razy więcej, niż obecnie (Dymisja B. Klicha?, 2011-02-03).

Kompletną klęską zakończył się nabór do kuriozalnej formacji, nazywanej Narodowymi Siłami Rezerwowymi. Miało być do nich przyjętych 20 tys. osób, w tym połowa do stycznia 2011. Umowy podpisało zaledwie 3 tysiące chętnych, często dysponujących umiejętnościami najmniej potrzebnymi wojsku. Mimo, że pozostający ministrem obrony narodowej Bogdan Klich w sierpniu 2010 informował, że w kolejce czeka 7 tys. ochotników z przeszkoleniem wojskowym - i tych przyjmiemy w pierwszej kolejności - oraz 11 tys. cywilów bez przeszkolenia.

Tylko orkiestry grają do końca...


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.