Ubiegły rok okazał się udany dla izraelskich spółek IAI oraz Rafael, które znacząco zwiększyły swoje obroty i zyski. Większość produkcji przeznaczono na eksport.
Sprzedaż Rafaela w ubiegłym roku wyniosła równowartość 1,85 mld USD, czyli aż o 15% więcej niż w 2009. Zysk netto wyniósł 170 mln USD i był prawie o połowę większy niż rok wcześniej. Spółka, zatrudniająca bezpośrednio 6500 osób, podpisała nowe umowy o wartości 1,9 mld USD, zwiększając nieznacznie portfel zamówień, do 3,56 mld USD.
Wyniki te są o tyle wyjątkowe, że spółka od kilku lat - bez względu na kryzys - notuje stały wzrost obrotów. W 2007 osiągnęły one równowartość 1,29 mld, zaś rok później 1,53 mld USD.
IAI także może uznać ubiegły rok za wyjątkowo udany. Sprzedaż wzrosła o 9% i osiągnęła 3,15 mld USD. Zwiększył się również zysk, aż o 54%, do kwoty 94 mln USD, podobnie jak portfel zamówień, który urósł o 13%, do 8,9 mld USD. Jednak odmiennie, niż w przypadku Rafaela, IAI jedynie odrabia kryzysowe straty. W 2008 przedsiębiorstwo zanotowało obrót w wysokości 3,6 mld USD (zobacz: Słabe wyniki IAI).
Oba podmioty kierują na eksport ok. 80% swojej produkcji. W istotny sposób związane jest to z realizowaniem transakcji offsetowych, towarzyszących amerykańskim donacjom sprzętu, w ramach bezpłatnej pomocy wojskowej dla Tel Awiwu. Rafael korzysta również na finansowaniu przez Waszyngton rozwoju systemów antyrakietowych, w tym np. Iron Dome.