Ignazio La Russa minister obrony Włoch poinformował o decyzji zmniejszenia zaangażowania militarnego za granicą: w Kosowie, Libanie i Afganistanie.
Wizyta włoskiego generała lotnictwa, Vincenzo Camporini, w wysuniętej bazie operacyjnej w prowincji Farah, w grudniu ubiegłego roku. Mimo specyficznego wyglądu, żołnierze prowadzą tam intensywne działania przeciwko talibom. Włoski kontyngent jest również jednym z lepiej wyposażonych. Liczy 3800 żołnierzy, wykorzystujących m.in. 4 samoloty uderzeniowe (realizujące jednak misje rozpoznawcze), 5 śmigłowców szturmowych Agusta A129 Mangusta, kilka innych śmigłowców transportowych - w tym AW-101 i CH-47 - oraz 3 samoloty transportowe / Zdjęcie: ISAF
Włochy - podobnie jak niemal wszystkie europejskie kraje NATO - przechodzą obecnie okres bolesnych cięć budżetowych. W związku z tym szef resortu obrony zapowiedział istotne zmniejszenie zaangażowania zagranicznego.
Obecnie poza krajem, w kilkunastu misjach ONZ, UE i NATO, służy ok. 7300 żołnierzy. Nieco ponad połowa z nich wchodzi w skład sił ISAF w Afganistanie. Liczba ta zostanie zmniejszona w 2012 i będzie spadać, wraz ze stopniowym przejmowaniem odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju przez miejscowe siły zbrojne i policję (zobacz: Afganizacja od 2011).
Ignazio La Russa zapowiedział również szybkie zakończenie aktywności w Kosowie. Służy tam 600 włoskich żołnierzy. Zmniejszona zostanie także liczebność kontyngentu w Libanie, z 1800 do 1000 żołnierzy.