Niemiecka grupa stoczniowa HDW zdecydowała się zrezygnować z udziału w budowie 2 okrętów typu U214 dla marynarki wojennej Grecji. Dokończy jedynie realizację wcześniejszego kontaktu.
Pierwszy z czterech zamówionych okrętów podwodnych, Papanikolis, był gotowy w 2006. Grecy jednak go nie odebrali, motywując złym stanem technicznym. Od niedawna wiadomo, że przyczyną mogły być również zarzuty o korupcję (zobacz: Jak Niemcy korumpowali Greków).
Ostatecznie w ubiegłym roku obie strony doszły do porozumienia, w sprawie wypełnienia zapisów umowy z 2000 i późniejszego aneksu. Jednocześnie stocznia Hellenic Shipyards, należąca wcześniej do Niemców, została sprzedana Arabom z Abu Dhabi MAR (zobacz: Porozumienie ws. greckich U214). Władze w Atenach deklarują, że mimo przejęcia okrętów, przynajmniej pierwszy z nich ma zostać sprzedany. Powodem jest załamanie budżetu resortu i jego skokowe zmniejszenie w ciągu najbliższych kilku lat, przy konieczności spłaty zadłużenia, w stosunku do Hellenic Shipyards.
Greckie ministerstwo obrony podpisało również wstępną umowę o zakupie kolejnej pary podobnych okrętów podwodnych, rezygnując z głębokiej modernizacji jednostek typu U209 (jedna z nich miała być tylko wyremontowana). Nowe okręty miały być przekazane marynarce wojennej w latach 2017-2018.
Wiele wskazuje jednak na to, że to drugie porozumienie nie zostanie wypełnione. Evangelos Venizelos, grecki minister obrony poinformował wczoraj o wycofaniu się HDW z kontraktu. Niemiecka grupa miała występować jako podwykonawca. Obecny właściciel greckiej stoczni, Abu Dhabi MAR nie jest zaś samodzielnie wypełnić zlecenia.
Powodem tej decyzji mają być niemożliwe do usunięcia rozbieżności pomiędzy ThyssenKrupp Marine Systems (właścicielką HDW) a spółką z ZEA. Szczegółów jednak nie podano.