Prezydent Boliwii Evo Morales osobiście doglądał w La Paz wyładunku chińskich odrzutowców treningowo-bojowych K-8 Karakorum. Boliwia kupiła je zamiast czeskich L-159, których zakup został zablokowany przez USA.
K-8 zostały dostarczone 30 czerwca 2011 w skrzyniach, drogą lotniczą. Mają zostać zmontowane i oblatane przez licznie obecny w Boliwii personel chińskiej korporacji CATIC.
Historia nabycia przez Moralesa chińskich odrzutowców ma wybitnie polityczny posmak. Na mocy decyzji prezydenta w 2008 z Boliwii usunięto agentów amerykańskiej US Drug Administration, której zarzucano wtrącanie się w wewnętrzne sprawy kraju i prowadzenie szpiegostwa. Waszyngton zrewanżował się wpisaniem La Paz na listę stolic popierających handel uprawianą w dżungli kokainą.
Morales bez amerykańskich statków powietrznych nie był w stanie kontrolować przestrzeni powietrznej kraju, w której swobodnie działali szmuglerzy kokainy. Przestarzałe samoloty treningowe Lockheed AT-33, do których ciągle brakowało części zamiennych, nie były w stanie sobie poradzić z nowoczesnymi i szybkimi samolotami karteli narkotykowych. A pieniędzy na nowe samoloty nie było w kasie państwa. Z pomocą przyszli Chińczycy, którzy skredytowali na dogodnych dla Moralesa warunkach zakup 6 nowych K-8 Karakorum.
Samoloty, wraz ze szkoleniem personelu i pomocą techniczną CATIC, kosztować mają tylko 57,8 mln USD. Po wprowadzeniu do służby utworzą trzon bojowy Grupo Aereo de Caza 34. Drugiej Brygady lotniczej w Cochabamba. Wycofane AT-33 były ostatnimi tego typu maszynami amerykańskimi używanymi operacyjnie na świecie.
Dowódca lotnictwa boliwijskiego, gen. Tito Gandarilla poinformował, że chińskie odrzutowce będą eksploatowane przez co najmniej 15-20 lat. Boliwia zakłada, że dla policyjnych sił antynarkotykowych zakupi jeszcze 10 rosyjskich śmigłowców Mi-17 (Boliwijskie zakupy antynarkotykowe, 2010-01-15).
Wcześniej USA zablokowały sprzedaż Boliwii 6 czeskich samolotów L-159, które - zdaniem Waszyngtonu - zawierają technologie objęte embargiem (USA zabroniły Aero Vodochodom sprzedaży L-159 Boliwii, 2009-03-19). Na interesach z Waszyngtonem związanych z L-159 Praga straciła wcześniej miliard dolarów (Aero Vodochody - miliard dolarów strat na interesach z Boeingiem i Sikorskym, Skrzydlata Polska 01/2009). Próba sprzedazy zmagazynowanych samolotów miała zmniejszyć te straty.
Na podstawie informacji Santiago Rivasa