Taką liczebność mają obecnie afgańskie siły bezpieczeństwa. Informację ujawnił ustępujący ze stanowiska dowódcy szkolenia ISAF, gen. William Caldwell.
Ustępujący szef szkolenia afgańskich jednostek wojska i policji z ramienia NATO, wyraził optymizm z tempa rozbudowy tych formacji. Dwa lata temu istniały powody do sceptycyzmu, powiedział gen. Caldwell, dzisiaj natomiast siły zbrojne i policja są stosunkowo dobrze - według niego - wyszkolone i wyekwipowane. Przyznał jednak, że nadal są one niezdolne do samodzielnego realizowania operacji na większą skalę i pozostają podporządkowane jednostkom zagranicznym.
Proces zwiększania sił resortów siłowych był jednym z priorytetów NATO od początku trwania konfliktu. Faktem jest jednak, że nabrał on tempa w ciągu ostatnich 2 lat.
Pod koniec 2009 liczebność wojska i policji wynosiła ok. 190 tys. ludzi. I tak przekracza to siły, na które mogły liczyć władze marionetkowego rządu w Kabulu, w okresie sowieckiej inwazji na ten kraj. Kraje zachodnie uznają jednak, że dopiero osiągniecie pułapu ok. 400 tys. uzbrojonych mężczyzn da szansę na utrzymanie się przy władzy prozachodniego rządu (zobacz: Afganizacja od 2011).
Dzisiaj, po 11 latach od obalenia talibów, udało się osiągnąć imponującą, jak na warunki afgańskie, liczebność wojska, w którym służy 170 tys. żołnierzy. Kolejne 136 tys. znalazło zatrudnienie w policji. Pozwala to na stopniową afganizację wojny i zmniejszenie liczebności sił NATO - w ciągu najbliższych miesięcy o kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy, głównie amerykańskich.
Tak znaczna rozbudowa liczebna finansowana jest w lwiej części z donacji zagranicznych, w przeważającej części z USA. W bieżącym roku budżet misji szkoleniowej ISAF (w istocie misji amerykańskiej), wynosi 11,6 mld USD, a więc jest większy do wydatków wojskowych Polski. Tylko w okresie między sierpniem 2011 a marcem 2012, do Afganistanu sprowadzona zostanie broń, pojazdy mechaniczne, systemy łączności oraz statki powietrzne o łącznej wartości 2,7 mld USD.
Te optymistyczne dane negowane są przez część niezależnych ośrodków analitycznych. Wskazują one przede wszystkim na niskie morale żołnierzy i policjantów oraz słabość finansową władz, co w dłuższej perspektywie czasu nie daje pewności utrzymanie stabilności obecnego systemu politycznego.