Amerykańska Izba Reprezentantów przyjęła uchwałę, zakazującą liniom lotniczym z USA płacenia podatku emisyjnego UE.
Uchwała niższej izby amerykańskiego parlamentu została przyjęta jednogłośnie, przez aklamację, w poniedziałek (we wtorek czasu polskiego). Zakazuje ona amerykańskim liniom lotniczym uiszczania opłat zgodnie z ETS (European Emissions Trading Scheme), Europejskim Systemem Handlu Emisjami. System ten wprowadza dodatkowe opłaty dla tych podmiotów gospodarczych - do których od 1 stycznia 2012 zaliczane będą również linie lotnicze - które przekraczają przyjęte limity emisji dwutlenku węgla.
W związku z tym, że CO2 wydalają również samoloty spoza UE, przewoźnicy mają przekazywać krajom, w których najczęściej lądują, specjalną opłatę, w istocie podatek emisyjny, związany z ETS.
Amerykanie uznali takie rozwiązanie za niezgodne z prawem międzynarodowym i zasadami wolnego handlu. Już w połowie września komisja transportu i infrastruktury Izby Reprezentantów USA, zobowiązała rząd do zakazania liniom lotniczym płacenia krajom UE dodatkowych opłat i rozpoczęcia negocjacji z UE (zobacz: Nowy spór USA-UE).
Poniedziałkowa uchwała Izby Reprezentantów wprowadza obligatoryjny zakaz uiszczania opłat unijnych dla przewoźników, jak również powtórnie nakazuje administracji prezydenta Obamy prowadzenie rozmów z Brukselą.
Przy okazji przesłuchań z udziałem przedstawicieli administracji waszyngtońskiej i władz lotniczych, poprzedzających przyjęcie uchwały, okazało się, że podporządkowanie się regulacjom europejskim, spowodowałoby konieczność wydania 3,1 mld USD do 2020. Kwota wystarczyłaby do zatrudnienia w tym okresie 39,2 tys. osób.
Amerykańscy parlamentarzyści wskazują, że najlepszą metodą ochrony środowiska jest wprowadzania nowych technologii, w tym opracowywanych obecnie nowych silników (NextGen). Dodają również, że środki, które chce przejąć UE powinny być inwestowane w USA, w obecnie realizowane kluczowe programy lotnicze: wprowadzenia nowego systemu zarządzania ruchem powietrznym (zobacz: Problemy z ERAM) i zakup przez linie lotnicze samolotów najnowszych generacji (zobacz również: Stare, bo amerykańskie?).
Członkowie Izby Reprezentantów podkreślili, że implementowanie ETS do lotnictwa jest krytykowane również przez inne kraje, w tym Arabię Saudyjską, Argentynę, Brazylię, Chile (oraz grupowo członków LACAC - komisji lotnictwa cywilnego Ameryki Łacińskiej), Chiny, Egipt, Indię, Japonię, Koreę Południową, Katar, Kolumbię, Kubę, Malezję, Meksyk, Nigerię, Paragwaj, Rosję, RPA, Singapur i ZEA. Wątpliwości wobec dodatkowych opłat mają również sami członkowie Wspólnoty, w tym Włochy i Francja.