Brytyjski resort transportu zapowiedział przeprowadzenie nowego przetargu na realizowanie zadań SAR na wodach przybrzeżnych. Będą je wykonywać wyłącznie cywilne załogi.
W przesłanym dzisiaj parlamentarzystom oświadczeniu ministerstwa transportu, wiceminister tego resortu, Justine Greening poinformowała o rozpoczęciu procesu zakupu nowych śmigłowców poszukiwawczo-ratowniczych.
Obecnie zadanie to wykonują wspólnie śmigłowce wojskowe - wiekowe Sea Kingi RAF i lotnictwa Royal Navy - oraz cywilne, dzierżawione przez CHC Helicopter, na zlecenie Maritime and Coastguard Agency, czyli straży przybrzeżnej, podporządkowanej cywilnemu ministerstwu spraw wewnętrznych.
Kilka lat temu wojsko zdecydowało się - wraz z planowanym na 2016 definitywnym wycofaniem Sea Kingów - na rezygnację z zadań SAR wokół Wysp Brytyjskich. Misję tę mają przejąć w całości załogi cywilne. Powodem jest fakt, że piloci straży przybrzeżnej udowodnili w ciągu ostatnich 30 lat, że mogą spisywać się nie gorzej od wojskowych, zaś lotnictwo cierpi na brak wyszkolonych załóg śmigłowców.
W związku z tym zdecydowano się rozpisanie przetargu o zleceniu kompleksowych usług SAR, w ramach inicjatywy publiczno-prywatnej, który wygrało w lutym ubiegłego roku konsorcjum Soteria (zobacz: Brytyjski SAR dla Soterii). Tworzą je Thales UK, CHC Helicopters, Royal Bank of Scotland i Sikorsky. Pierwsza spółka była odpowiedzialna za stworzenie systemu zarządzania, druga - wykorzystywanie śmigłowców, czwarta za kredytowanie przedsięzięcia, wreszcie Amerykanie mieli dostarczyć i serwisować 24 śmigłowce S-92 w wersji SAR.
W pokonanym polu pozostałe grupa AirKnight, złożona z Lockheed Martina, VT Group i British International Helicopters, którego oferta wiązała się ze śmigłowcami Eurocopter EC225.
Niespodziewanie, po niemal równo roku, brytyjski rząd wycofał się ze wstępnego porozumienia. Powodem był fakt przyjęcia do pracy z CHC emerytowanego oficera, który posiadał informacje o przetargu (zobacz: Anulowane zlecenie za 6 mld GBP).
Dzisiejsza informacja pani wiceminister Greening wskazuje, że władze Wielkiej Brytanii powróciły do poprzedniego zamiaru. Resort transportu potwierdził, że wojskowi piloci zostaną wykorzystani w jednostkach bojowych, zaś misje SAR wykonywać będą wyłącznie cywile, dysponujący nowymi śmigłowcami. Dokument ujawnił, że procedury przetargowe i negocjacyjne powinny zakończyć się w 2013, tak by pozostawić czas, niezbędny dla wycofania starych Sea Kingów. Nie ujawniono jednak żadnych dalszych szczegółów.