Wczoraj szwajcarski minister obrony, Uli Maurer ogłosił, że komisja przetargowa wybrała - jako następcę najstarszych F-5E/F - Saaba JAS 39E/F Gripen. Szwedzi dostarczą 22 samoloty.
Szwajcarzy zainicjowali przetarg w styczniu 2008, rozesłaniem zapytań ofertowych do Boeinga, EADS, Dassault i Gripen International. Ostatecznie do rywalizacji stanęły Eurofighter, Rafale i Gripen, których właściwości zostały precyzyjnie porównane - w tym w cyklu testów w locie. Zwycięzca miał zostać wyłoniony pod koniec 2009, jednak najpierw spór z Francją i Niemcami o tajemnicę bankową, później sprzeciw pacyfistów, wreszcie problemy budżetowe, spowodowały że procedura została poważnie opóźniona (zobacz: Szwajcarzy odkładają przetarg).
Ostatecznie jednak, ze względu na konieczność fizycznego zastąpienia starych F-5E/F, nie później niż w 2015, władze Szwajcarii wznowiły postępowanie pod koniec lata bieżącego roku (zobacz: Szwajcaria wskaże zwycięzcę).
Za najlepszą ofertę uznano propozycję Saaba. Szwajcarzy oszacowali, że Gripen oferuje najniższe całkowite koszty zakupu i użytkowania myśliwców w okresie 30 lat. Według szwajcarskiej prasy wartość programu zamknie się sumą 3 mld CHF (3,3 mld USD). Nie jest jednak pewne, czego dokładnie dotyczy ta kwota. Szwedzi, podobnie jak inni uczestnicy przetargu, zaproponowali też 100-procentowy offset. Dostawy powinny rozpocząć się w 2015 i trwać przez 2-3 lata.
Ogłoszona wczoraj decyzja otworzyła drogę do szczegółowych negocjacji, które powinny zakończyć się podpisanie w ciągu najbliższych miesięcy ostatecznego porozumienia. Głównymi tematami rozmów - oprócz kwestii cen i warunków dostaw - będzie potencjalna możliwość umieszczenia montażu przynajmniej części zamówionych Gripenów w Szwajcarii.