Członkowie zespołu poszukiwawczego odnaleźli wrak zaginionego w czwartek samolotu transportowego C-130J norweskich wojsk lotniczych. Nikt nie przeżył katastrofy.
Wrak zaginionego 15 marca norweskiego samolotu transportowego C-130 (Rozbił się norweski C-130J, 2012-03-15) odnaleziono dziś ok. 7:00, 3 godziny po wznowieniu poszukiwań, na zachodnim zboczu Kebnekaise (najwyższy szczyt w Szwecji - 2097 m), na wysokości powyżej 1500 m npm (zdjęcia z samolotu patrolowego P-3 Orion). Szczątki samolotu są rozrzucone na dużym obszarze, co oznacza, że siła jego uderzenia w zbocze była duża. Pogoda jest na tyle fatalna, że ratownicy nie mogą prowadzić akcji w sposób ciągły. Do tej pory nie odnaleźli zwłok członków załogi. Nie ulega jednak wątpliwości, że nikt nie przeżył katastrofy.
Norweski C-130J Super Hercules leciał z Glasgow z międzylądowaniem w bazie Bodo do Kiruny. Miał zabrać stamtąd żołnierzy uczestniczących w ćwiczeniach Cold Response. Ostrożność w poszukiwaniu jego szczątków wynika m.in. z ekstremalnego zagrożenia lawinowego.