Po wykrycie pęknięć w kadłubie jednego z samolotów ATR 72 linie Air New Zealand uziemiły flotę 11 maszyn tego typu. Na ziemi pozostało ponad 3 tysiące pasażerów.
W czasie przeglądu przed startem z Christchurch technicy obsługujący samolot ATR 72-500 linii Air New Zealand wykryli pęknięcia wokół okna w kabinie załogi. Szefowie linii zdecydowali się na wstrzymanie lotów wszystkich 11 posiadanych ATR. W ten sposób w Nowej Zelandii tylko dzisiaj nie odbyło zaplanowanych podróży 3 tysiące pasażerów. Łącznie nie odbyło się około 60 lotów.
Sprawdzenie uziemionych samolotów potrwa kilka dni. 2 pierwsze samoloty, obsługujące trasy Christchurch - Rotorua i Auckland - Palmerston, wrócą do lotów zapewne już jutro. Przeglądy trzech kolejnych już się kończą, a pozostałych pięciu są zaawansowane. Samolot, w którym zostały wykryte pęknięcia będzie musiał zostać naprawiony w porozumieniu z producentem. W pierwszej fazie, do ostatecznego wyjaśnienia przyczyn pęknięć, loty będą się odbywać ze zmniejszoną o około jedną trzecią liczbą pasażerów. Na część tras, w tym Christchurch - Dunedin i Christchurch - Wellington zostały skierowane turboodrzutowe samoloty Airbus A320 (ponad 2 lata temu nowozelandzkie linie zrezygnowały na ich rzecz z Boeingów 737, Air New Zealand rezygnuje z B737, 2009-11-04).
Średni wiek turbośmigłowych samolotów Aerospatiale-Alenia ATR 72-500 linii Air New Zealand nieco przekracza 10 lat. Nie są to więc samoloty stare. 8 z nich jest leasingowanych. 68-miejscowe samoloty średnio latają po 8,5 h dziennie.
Air New Zealand realizują loty regionalne przez spółkę zależną Mt Cook Airlines. Jej ATR 72 latają na 10 trasach w Nowej Zelandii.