Władze hiszpańskiej linii lotniczej Iberia zapowiedziały zmniejszenie funduszu płac pilotów o 20%. Decyzja została ujawniona w okresie strajków części z nich.
Zarząd Iberii zapowiedział, że ograniczenie funduszu płac pilotów o 20% da w konsekwencji 62 mln Euro oszczędności. Kwota ta jest zdaniem władz niezbędna, wobec stagnacji liczby pasażerów, wzrastających cen paliwa lotniczego i coraz bardziej agresywnej konkurencji.
Na razie nie wiadomo, jak na to stanowisko zareagują związki zawodowe. W grudniu 2011, styczniu i lutym 2012 zorganizowały one strajki części pilotów, które doprowadziły do przerw w 12 dniach pracy i zaowocowały 36 mln Euro strat. Obecnie związek pilotów SEPLA wzywa do nowej akcji, polegającej na nie stawianiu się do pracy w każdy poniedziałek i piątek, aż do 20 lipca, co przełoży się na 30 dni protestu.
Związkowcy występują przeciwko utworzeniu niskokosztowej Iberia Express. Nowa linia ma obecnie kilka Airbusów 320, ale do końca roku ma być ich 13. Warunki finansowe i socjalne, oferowane przez tę spółkę pilotom, są jednak zdecydowanie gorsze, niż w Iberii.
Hiszpańska linia w czasie łączenia się z British Airways w International Airlines Group, procesie zakończonym w styczniu 2011 (zobacz także: Zgoda na fuzję BA i Iberii), znajdowała się w relatywnie lepszej sytuacji finansowej niż brytyjski partner. Ostatecznie jednak to właśnie ta druga linia osiąga obecnie stabilny zysk. Powodem jest to, że Brytyjczycy zrealizowali już program ograniczenia wydatków, także płacowych, przechodząc przez okres intensywnego sporu ze związkami zawodowymi. Zarząd Iberii dopiero zmierzy się z tym wyzwaniem.