Bez sukcesu zakończyły się negocjacje między Czechami a Boliwią, prowadzone z udziałem koncernu EADS, dotyczące wymiany 6 lub więcej samolotów L-159 na 2-3 C-295M.
Rozmowy prowadzono od czerwca 2007, kiedy boliwijski minister obrony, Walker San Miguel, odwiedził wytwórnię Aero Vodochody. Czesi zaoferowali wówczas sprzedaż samolotów szkolno-bojowych L-159 przebudowanych do dwumiejscowej wersji L-159T1. Boliwia nie miała jednak w budżecie pieniędzy na zakup. Do negocjacji włączył się koncern EADS, który zaoferował Boliwijczykom dostawę na dogodnych warunkach finansowych samolotów transportowych CASA C-295M. Mogłyby zostać one wymienione na czeskie samoloty.
Czesi są zainteresowani samolotami C-295M do transportowania żołnierzy uczestniczący w misjach zagranicznych. Od lat usiłują zaś sprzedać wyprodukowane w wyniku zawarcia fatalnego kontraktu z amerykańskim Boeingiem samoloty L-159. Wymiana na opłacone przez La Paz samoloty transportowe byłaby dla nich bardzo korzystna. Okazało się jednak, że boliwijskie obligacje, którymi miała zostać sfinansowana transakcja, są zbyt ryzykowne dla EADS z powodu niestabilnej sytuacji politycznej i gospodarczej Boliwii.
Rząd czeski zamówił 72 L-159A (plus 2 L-159B) w 1997. W trakcie realizacji kontraktu przez kontrolowane wówczas przez Boeinga Aero Vodochody cena samolotów wzrosła z 25 mld koron do 51 mld koron. Czesi zdecydowali się utrzymać w linii tylko 24 L-159 (6 z nich pozostaje w rezerwie), z których 4 przebudowano niedawno na wersję T1 (Dostawa przebudowanych L-159). Pozostałe samoloty są składowane i oczekują na znalezienie klienta (jest ich 47, bo jeden L-159 został rozbity). Rozmowy prowadzono m.in. z Gruzją i Nigerią.