Wielu strzelcom i myśliwym nie wystarcza typowa broń seryjna. Poszukują lepszej ergonomii, wyższych parametrów skupienia, chcą też nadać swojej broni charakterystyczny sznyt podkreślający jej indywidualizm, wreszcie zawrzeć w niej inne, pożądane przez siebie cechy.
Japoński sztucer Howa M 1500 jest wdzięcznym, tanim i bardzo plastycznym materiałem wyjściowym, dobrze poddającym się wszelkiego rodzaju przeróbkom, podobnie jak Remington 700. Konstrukcja bazowa pochodzi z Howa Machinery Company Limited z Nagoi nad zatoką Ise. Firma, oprócz własnej broni wytwarza również komory zamkowe i lufy do sztucerów Weatherby. Tuning najłatwiej jest wykonać na bazie samego systemu, czyli zamka i komory zamkowej, oferowanego przez polskiego importera japońskiej broni, Diany z Tarnowa, po bardzo korzystnej cenie. Można też kupić cały sztucer z osadą syntetyczną, koszt wynosi około dwóch tysięcy złotych.
Czterotaktowy zamek ślizgowo-obrotowy sztucera M 1500 ma dwa symetryczne, przednie rygle. Jego praca jest płynna, a sama komora zamkowa stosunkowo sztywna. To ważne zalety. Klapa uchylna ułatwia szybkie rozładowanie broni. Trójpozycyjny bezpiecznik ulokowany jest z prawej strony komory zamkowej, przy czym w pozycji pośredniej broń można przeładować przy zablokowanym spuście. (ciąg dalszy w numerze)