Wydarzenia ostatnich miesięcy na Ukrainie zaskoczyły niemal wszystkich. W Polsce większość analityków, dziennikarzy i polityków bezkrytycznie aprobuje przewrót, który tam się dokonał. Towarzyszy temu prymitywna propaganda antyrosyjska i wojenna. Tymczasem jest oczywiste, że nie wszystko, co rozgrywało się na Majdanie i wokół niego, jest zgodne ze strategicznymi interesami Polski. Wzrost napięcia w regionie, utrata rynków zbytu dla mało przetworzonych wyrobów czy wystawienie naszego kraju na bezwzględne walki polityczne z udziałem obcych służb, mogą przynieść fatalne skutki.
Dramatyczne wydarzenia rozgrywające się na kijowskim Majdanie pogłębiły fatalną sytuację gospodarczą Ukrainy. Spadła produkcja przemysłowa, zmniejszył się eksport, nie tylko na rynek rosyjski, stopniały rezerwy walutowe. Kijów znalazł się na skraju bankructwa.
Urzędujący premier Ukrainy, Arsenij Jaceniuk powiedział pod koniec marca 2014, że jego kraj nie będzie dostarczał Rosji broni, amunicji i wyposażenia wojskowego. Jednocześnie zadeklarował, iż jego gabinet będzie dążył do modernizacji technicznej ukraińskiej zbrojeniówki, tak, aby była ona zdolna współpracować z Zachodem. Trudno dziś przewidzieć, jakie będą skutki takiej polityki. Ukraiński przemysł lotniczo-zbrojeniowy, a przynajmniej jego istotna część, połączona wieloma nićmi z Rosją, może jej nie przetrwać.
Przejęcie przez Rosję kontroli nad Krymem było jedną z najbardziej niezwykłych operacji militarnych ostatnich lat. Uczyniono to niemal bez rozlewu krwi, osiągając wszystkie polityczne i wojskowe cele.
© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.