Amerykański Aerion poszukuje nowego zespołu napędowego dla projektu odrzutowego naddźwiękowego biznesjeta Aerion SSBJ. Decyzja taka została podjęta tydzień temu.
Oznacza to, że po 9 latach od rozpoczęcia przedsięwzięcia, samolot będzie przekonstruowany, być może nawet całkowicie. Dotychczas udało się zebrać zamówienia na kilkadziesiąt Aerionów (Aerion zebrał zamówienia warte 1,5 mld USD, 2007-12-12).
Pierwotnie wybrany silnik – Pratt & Whitney JT8D-219 – miał największą zaletę w postaci Certyfikatu Typu FAA, jednak nie był zdolny do spełnienia obowiązujących obecnie norm hałasowych ICAO. Mimo wieloletniego opóźnienia, przedstawiciele Aeriona nie tracą optymizmu, twierdząc, że wszystko przebiega zgodnie z planem, a nowy silnik pozwoli na opracowanie całej rodziny samolotów.
Niestety, jak twierdzi Richard Tracy, prezes przedsiębiorstwa ds. technologii, obecnie na rynku nie ma dostępnego silnika, który spełniałby wymagania stawiane przez Aerion. Dlatego też bierzemy pod uwagę wybór części gorącej jednej z istniejących konstrukcji i przystosowanie jej dla potrzeb naszego samolotu – powiedział Tracy. Przedstawiciele Aeriona prowadzili w tej sprawie rozmowy z General Electric, Pratt &Whitney i Rolls-Royce.
Nowy zespół napędowy pozwoli także na zwiększenie zasięgu ponad planowane poprzednio 7400 km. Jednak prędkość przelotowa nie będzie większa niż zakładana Ma1,6.
W ciągu kliku następnych miesięcy dokonamy wyboru silnika, a następnie opracujemy nową konfigurację aerodynamiczną samolotu – podsumował Richard Tracy. Uzyskanie Certyfikatu Typu przez Aerion SSBJ planowane jest ok. 2020.