W poniedziałek władze Iraku podpisały z Boeingiem umowę o dostawie 30 pasażerskich B737-800. Amerykański koncern będzie również aktywnie uczestniczył w rozbudowie Iraqi Airways.
Podpisana szczegółowa umowa, to wykonawcza cześć kontraktu z 31 marca (zobacz: Irak zamówił samoloty Boeinga za 5,5 mld USD). Całość zmierza do odbudowania potencjału Iraqi Airways w oparciu o 40 samolotów Boeing 737 i 787 (plus 15 kolejnych w opcji) oraz 10 (+10) regionalnych Bombardierów (zobacz: Bombardiery CJR900 dla Iraku). Mają być one dostarczone do 2019.
Bliski Wschód przeżywa obecnie imponujący rozwój lotnictwa cywilnego, głównie za sprawą przewoźników ze ZEA i Kataru. W rejonie państw Zatoki Perskiej od 2002 ruch lotniczy wzrósł dwukrotnie, na co skarżą się m.in. amerykańscy piloci wojskowi, wykonujący misje bojowe nad Irakiem. W rozwoju tym chcą również uczestniczyć władze w Bagdadzie.
Umowa z Boeingiem nie ogranicza się tylko do zakupu samolotów. Amerykański koncern będzie brał aktywny udział w rozwoju narodowego przewoźnika Iraku. Dotyczy to szerokiego planu szkolenia pilotów i obsługi naziemnej (wykraczający poza naturalny przy takich kontraktach proces), pomocy w wyborze i dostawach sprzętu pomocniczego, a także wypożyczenia maszyn używanych, do czasu sprzedania nowych samolotów. Specjaliści Boeinga będą również doradzać w budowie planów rozwoju sieci cywilnych lotnisk w tym kraju.