Tureckie raporty donoszą, że Syria zbroi bojowników PPK i PUD. Mieli oni otrzymać od rządu al-Assada czołgi, haubice i pociski rakietowe.
Dziennik Bugun powołuje się na raport biura dowódcy tureckiej żandarmerii, który donosi, iż zbrojne ramię największej kurdyjskiej partii politycznej w Syrii, Partii Unii Demokratycznej (PUD), otrzymało od syryjskiego przywódcy, Baszara al-Assada, znaczne ilości uzbrojenia.
Jeden z dowódców PUD, Sahin Cilo, znany też jako Ferhat Abdi Sahin, miał przenieść swój obóz z dystryktu Derik do syryjskiego Amude. Do miasta Ras al-Ajn, leżącego obok granicznego Ceylanpinar w Turcji, miało przybyć także 3 tys. bojowników Partii Pracujących Kurdystanu (PPK). Obecnie połączone siły Kurdów w mieście liczą 3800 członków PPK i 6300 bojowników PUD.
Według raportu zgromadzeni tam Kurdowie mieli otrzymać 5 czołgów, 10 haubic i 220 pocisków ziemia-powietrze. Typy uzbrojenia, produkcji rosyjskiej, nie zostały sprecyzowane.
Broń miała trafić do obozu bojowników PUD i PPK z Dajr Az-Zaur. Jednocześnie, drogą powietrzną, do miasta Al-Kamiszli przerzucono amunicję do czołgów i pociski do haubic. W dokumencie wspomina się, że w przygranicznym Al-Kamiszli często lądują rosyjskie samoloty, dostarczające uzbrojenie reżimowi al-Assada.
Według raportu syryjski przywódca wysłał także do Ras al-Ajn swojego zaufanego oficera, Adnana Jamila Hairbeka, który razem z Sahinem ma przygotować atak na jednostki syryjskich opozycjonistów. Prawdopodobnie ma to związek z planami utworzenia autonomii kurdyjskiej w Syrii (Syryjscy Kurdowie ogłaszają autonomię, 2013-11-13).