Starcia przy granicy z Irakiem

Postępujące walki między islamistami a syryjskimi Kurdami grożą dalszą destabilizacją polityczną Bliskiego Wschodu. Zwłaszcza, że przywódcy mniejszości kurdyjskiej w Turcji zapowiedzieli już gotowość włączenia się do działań zbrojnych. Tego samego nie wykluczyły też władze irackiego Kurdystanu / Zdjęcie: Komo News

Walki miały wybuchnąć około północy, w nocy ze środy na czwartek. Według relacji Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, miały one trwać około 12 h.

Syryjscy Kurdowie starli się w nich z islamistami powiązanymi z al-Kaidą, a wywodzącymi się m.in. z jej irackiej filii, organizacji Islamskie Państwo w Iraku (ISI) (Iracka Al-Kaida przypomniała o sobie , 2013-03-20). Brak jest informacji na temat ofiar po obu stronach walk oraz ewentualnych stratach materialnych.

Walki toczyły się w pobliżu syryjsko-irackiego przejścia granicznego Al-Jaarubia. Jest ono powszechnie uważane za jeden z głównych kanałów przerzutu broni i zaopatrzenia dla walczących z reżimem Baszara al-Asada islamistów.

Walki między powiązanymi z al-Kaidą islamistami a syryjskimi Kurdami wybuchły w ostatnich miesiącach (Syryjscy Kurdowie walczą z al-Kaidą, 2013-08-01). Stanowią one jeden z efektów ubocznychh 2,5-letniej wojny domowej w Syrii (115 tysięcy ofiar w Syrii, 2013-10-01, Juz 2 mln uchodźców w Syrii, 2013-09-04).

Są one dużym zagrożeniem dla i tak już wątłej stabilności politycznej Bliskiego Wschodu. Grożą bowiem aktywizacją zbrojną mniejszości kurdyjskiej zamieszkującej sąsiedni Irak oraz Turcję (Nie pora na Peszmergów, 2013-08-28, Kurdowie wstrzymali odwrót z Turcji, 2013-09-10).