Władze Tajwanu podjęły decyzję o zmniejszeniu liczebności sił zbrojnych o 20% w ciągu najbliższych 5 lat.
Liczebność sił zbrojnych Tajwanu ma zmaleć o 20% w ciągu najbliższych 5 lat, z obecnego poziomu 215 tys. żołnierzy do 170 tys.-190 tys. Ogłaszający rządowe plany minister obrony, Yen Ming, nie sprecyzował, które rodzaje sił zbrojnych zostaną dotknięte cięciami kadrowym i w jakim stopniu.
Zapowiadane zmiany liczebności tajwańskich sił zbrojnych pozwolą władzom centralnym na realizację dwóch celów: po pierwsze umożliwią ograniczenie kosztów funkcjonowania wojska, dzięki czemu zaoszczędzone środki finansowe zostaną spożytkowane na dalsze zakupy uzbrojenia. Tajwan usilnie stara się wzmocnić potencjał wszystkich rodzajów swoich sił zbrojnych, inwestując lub starając się zainwestować w śmigłowce uderzeniowe AH-64E Apache Longbow (Tajwan wstrzymał loty Apache, 2013-12-21), nowoczesne czołgi (Używane Abramsy dla Tajwanu?, 2012-07-24, Alternatywa dla Abramsów?, 2012-07-31) (na zdjęciu CM-11 (M48H)), modernizację samolotów myśliwskich (Modernizacja tajwańskich F-16, 2012-10-02) czy rozbudowę marynarki wojennej (Tajwan coraz bliżej zakupu fregat OHP, 2013-09-02).
Z drugiej strony, uszczuplanie sił zbrojnych Tajwanu to także próba dalszego ocieplania relacji z ChRL. Od czasu objęcia urzędu prezydenta przez prochińskiego Ma Ying-jeoua w 2008, tajwańsko-chińskie relacje polityczne, choć mocno niedoskonałe, pozostają najlepsze od dziesięcioleci. I to mimo rozbudowy potencjału bojowego kontrolowanych przez Pekin wojsk (Drugi lotniskowiec ChRL, 2014-01-19), który przez część tajwańskiej klasy politycznej interpretowany jest jako przygotowania do siłowego zajęcia Wyspy.