Brytyjczyk Paul Bonhomme wygrał kolejny wyścig cyklu Red Bull Air Race, tym razem w Rotterdamie, umacniając się na pozycji lidera.
Paul Bonhomme w tym roku wygrał 3 z 4 zawodów Red Bull Air Race, będąc pokonanym jedynie przez Kirby Chamblissa w Detroit (zobacz: Bonhomme został pokonany).
W Rotterdamie Brytyjczyk walczył w finale z Austriakiem Hannesem Archem, osiągając czas 1:17.25. Jego przeciwnik na ostatniej bramce zawadził skrzydłem o pylon i został zdyskwalifikowany, zachowując 2. miejsce. Kolejne lokaty zajęli Brytyjczyk Steve Jones i Amerykanin Kirby Chambliss. Ubiegłoroczny triumfator serii, Amerykanin Mike Mangold był 5., a zaraz za nim uplasował się Węgier Peter Besenyei, który prawdopodobnie nie obroni ubiegłorocznego, 3. miejsca w klasyfikacji generalnej.
Po 4 wyścigach, a więc prawie na półmetku zmagań (seria ma 9 rajdów), prowadzi z 35 pkt. Paul Bonhomme. Drugi jest Hannes Arch (29), który lata bardzo szybko, popełniając jednak sporo błędów. Kolejne miejsca zajmują Amerykanie Kirby Chambliss (27) i Mike Mangold (26), który nie ma już wielkich widoków na powtórzenie ubiegłorocznego triumfu, może jednak nadal walczyć o 2. miejsce. Cała czołowa piątka lata na Zivko Edge 540. Węgier Besenyei, wykorzystujący Extra 300SR zajmuje 5. miejsce i z 17. pkt. nie ma wielkich szans na znalezienie się na podium.
W zawodach stratuje łącznie 12 zawodników. O skali trudności wyścigów świadczy fakt, że żaden z nowych pilotów - a są to doświadczeni i utytułowani lotnicy sportowi - nie odniósł wielkich sukcesów. W tym roku po raz pierwszy startuje Glen Dell z RPA i zajmuje ostatnie miejsce, bez żadnej zdobyczy punktowej.