Piloci holenderskich samolotów F-16AM operujący nad Irakiem otrzymali pistolety maszynowe B&T MP9 jako broń do samoobrony.
Holenderskie wojska lotnicze zdecydowały się dozbroić pilotów samolotów wielozadaniowych wykonujących zadania nad terenami opanowanymi przez organizację Ad-Daula al-Islamijja fi al-Irak wa-asz-Szam (określającą siebie jako państwo islamskie). Zamiast pistoletów samopowtarzalnych, w które wyposażeni byli do tej pory, otrzymali małogabarytowe pistolety maszynowe B&T MP9 do amunicji 9 mm x 19 (Enforce Tac 2015: Nowa broń B&T, 2015-03-05).
Produkowana w Szwajcarii broń jest na tyle mała, że bez problemu wraz z zapasem amunicji mieści się w kabinie F-16. W przeciwieństwie do pistoletu samopowtarzalnego, MP9 jest wyposażony w składaną kolbę, ma znacznie pojemniejszy magazynek mieszczący 30 sztuk amunicji i jest dostosowany do prowadzenia ognia ciągłego.
Ministerstwo obrony Holandii tłumaczy, że dzięki uzbrojeniu pilota w pistolet maszynowy, w przypadku katapultowania się nad obszarami zajmowanymi przez Ad-Daula al-Islamijja fi al-Irak wa-asz-Szam, ma on znacznie większą szansę na skuteczną samoobronę.
Holendrzy tłumaczą, że wprowadzenie MP9 jest bez związku z wydarzeniami z lutego 2015, kiedy to bojownicy spalili żywcem porucznika Moaza Al-Kasasbeha, schwytanego jordańskiego pilota F-16. Decyzja o przezbrojeniu miała bowiem miejsce pod koniec 2014.