Po ubiegłotygodniowej wizycie prezes Lockheed Martina, Marillyn Hewson w Indiach lokalne media informują o planie uruchomienia w tym kraju produkcji samolotów wielozadaniowych F-16IN Block 70/72. Ma to być specjalnie zmodernizowana, przygotowana zgodnie z wymaganiami indyjskich wojsk lotniczych, wersja tej maszyny. Plany przewidują nawet możliwość eksportu produkowanych w Indiach samolotów. New Delhi chce też uruchomienia w Indiach globalnego ośrodka serwisowego F-16.
Rozmowy z amerykańskimi producentami – Boeingiem i Lockheed Martinem, na temat zakupu ich samolotów – F/A-18E/F i F-16IN, rozpoczęły się, gdy okazało się, że kontrakt na dostawę francuskich Dassault Rafale będzie zrealizowany jedynie częściowo. Pierwotnie Indie miały kupić 126 Rafale. Okazały się one jednak zbyt drogie i póki co zakup ograniczono do 36 maszyn (Francja i Indie doszły do porozumienia, 2016-04-18), które bez uzbrojenia mają kosztować 7,25 mld Euro. Od początku rozmów było wiadomo, że New Delhi żąda uruchomienia produkcji nabywanych od USA samolotów w rodzimych wytwórniach w myśl zasad programu Made in India. Kontrakt negocjowany jest między rządami w ramach procedury Foreign Military Sales (FMS).
Pierwszy F-16IN ma opuścić linię montażową 3,5 roku po zawarciu umowy, czyli w 2019-2020. Za uruchomienie produkcji ze strony Indii odpowiedzialna jest Tata Advanced Systems Ltd. To partner Lockheed Martina także w innych programach, m.in. transportowego C-130. Na razie trwają poszukiwania miejsca, w którym ma zostać zbudowana wytwórnia. Musi to być w pobliżu lotniska i niedaleko portu morskiego, z dobrą siecią dróg.
Indie negocjują też uruchomienie licencyjnej produkcji silników turboodrzutowych. Nie wiadomo jednak na razie, czy Waszyngton zgodzi się na to żądanie. Nie jest też jasne, jakiego typu silniki wchodzą w grę. Indiom zależy na najnowszym General Electric F414. Amerykanie wskazują raczej na Pratt & Whitney F110.
Według The Hindu negocjacje indyjsko-amerykańskie dotyczą także zakupu eksportowej wersji myśliwca Lockheed Martin F-22 – F-22E. Zakupem 150 maszyn tego typu zainteresowana jest Japonia. Kilka innych krajów, w tym Indie mogłyby kupić kolejnych 220 F-22. Lockheed Martin liczy na zgodę rządu na te transakcje i ponowne uruchomienie linii produkcyjnej tych samolotów. Mogłaby ona zastąpić linię montażową F-16, która może zostać zamknięta pod koniec przyszłego roku.