Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Pentagon stawia na stratosferyczne balony

Lotnictwo wojskowe, Strategia i polityka, Lotnictwo cywilne, 05 kwietnia 2018

Pentagon, amerykańska agencja obrony przeciwrakietowej (Missile Defence Agency) i U.S. Southern Command – odpowiedzialne za bezpieczeństwo południowej flanki Stanów Zjednoczonych i basen karaibski – zainteresowane są wykorzystaniem wielkich balonów helowych i wodorowych do niemal ciągłego monitoringu ogromnych obszarów Ziemi ze stratosfery.

Obecna wersja Stratollite może wynieść 50-kg ładunek użyteczny, czyli kapsułę zasilaną bateriami słonecznymi / Zdjęcie: World View Enterprises 

Umożliwić to ma za pomocą swoich balonów Stratollite spółka World View Enterprises ze swojej bazy w Tucson w Arizonie. Ta sama, która zapewniła ustanowienie nowego rekordu wysokości skoku spadochronowego, wynosząc 24 października 2014 na pułap 40 km jednego z szefów Google – Alana Eustance. Amerykanin pobił, dzięki nowej konstrukcji powłoki balonowej z niepalnego polietylenu odpornego na promieniowanie ultrafioletowe i nowemu kombinezonowi, rekord Austriaka Felixa Baumgartnera, który skoczył z 39 km.

World View Enterprises zatrudniła w marcu 2018 nowego szefa zarządu Toma Ingersolla i wypuściła nową serię obligacji o wartości 26,5 mln USD, wykupionych w większości przez informatyczną spółkę Accel z kalifornijskiej Doliny Krzemowej. Taber McCallum – szef technologiczny World View Enterprises – opowiedział Jamesowi Drewowi z Aviation Week and Space Technology o nowych horyzontach swojego przedsiębiorstwa.

Będzie to szeroka działalność komercyjna związana z wysyłaniem podwieszanych pod ogromne helowe, ale także wodorowe (te ostatnie – wyłącznie bezzałogowe) balony Stratollite różnego typu kapsuł. Odpłatnie umożliwią one pasażerom podziwianie kulistości Ziemi z wysokości 20-40 km, czyli, jak mówi McCallum – długotrwałą, komfortową, tańszą od rakietowej turystykę niemal kosmiczną z sączeniem szampana. Ale także długotrwały monitoring powierzchni Ziemi za pomocą radiolokatorów, kamer i urządzeń do odbioru sygnałów z pułapu dostępnego do tej pory jedynie niesłychanie drogim samolotom rozpoznawczym, takim jak Lockheed Martin U-2, czy Northrop Grumman RQ-4 Global Hawk. I to właśnie najbardziej zainteresowało wojskowych (Global Hawk nad Ukrainą, 2018-03-10).

Obecnie można sterować lotem balonu Stratollite, a kapsuły z ludźmi na pokładzie, czy systemami obserwacyjnymi opuszczać mają stratosferę i lądować we wskazanych miejscach za pomocą sterowanych spadochronów. Ich doskonałość, czyli zdolność przebycia z tak ogromnej wysokości określonej odległości, mierzonej na powierzchni naszej planety, to nawet kilkaset kilometrów.

Pierwsza stratosferyczna misja próbna – Zinger 1 Space Mission – miała miejsce 28 czerwca 2017 i sponsorowana przez KFC wyniosła poza Ziemię … słynną kanapkę z kurczakiem. Obliczona była na 4 dni, ale po awarii systemu kontroli wysokości zakończyła się po 17 godzinach lotu. W sierpniu 2017 kolejny lot trwał 24 godziny. Następny – już 5 dni.

W połowie 2018 następne misje szacowane są na miesiąc i dwa. Docelowo, jak twierdzi MacCallum, spółka zamierza dojść do lotu półrocznego. MacCallum ujawnił, że prócz spektakularnych misji próbnych i reklamowych w 2017 przeprowadzono 12 lotów stratosferycznych na zlecenie Pentagonu, NASA i służb oceanograficznych oraz meteorologicznych. Ich powodzenie zainteresowało liczne agencje rządowe USA, kiedy wyszło na jaw, że obecna wersja Stratollite może wynieść 50-kg ładunek użyteczny, czyli kapsułę zasilaną bateriami słonecznymi.

Następne warianty uniosą już ponad 100 kg, a w przyszłości pomieszczenie z załogą, która okrążyć ma nasz glob w stratosferze. Ma to nastąpić w 2019. Wówczas rozpocząć się mają także loty z płatnymi pasażerami oraz regularne misje rozpoznawcze na zlecenie Pentagonu.   


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.