Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Uszkodzony wysokościomierz

Lotnictwo cywilne, 05 marca 2009

Błędne wskazania wysokościomierza mogły być przyczyną katastrofy Boeinga B737-800 pod Amsterdamem, do której doszło 25 lutego. Autopilot prawdopodobnie zdławił silniki, tak jak robi się to w momencie przyziemienia. Samolot był jednak 650 m wyżej...

Pieter van Vollenhoven, szef holenderskiej komisji badania wypadków lotniczych, poinformował wczoraj, że w czasie tragicznego lotu (zobacz np.: Pod Amsterdamem zginęło 3 pilotów), wysokościomierz B737 był uszkodzony.

Przy podchodzeniu do lądowania, przy użyciu autopilota, urządzenie wskazywało, że samolot dotyka pasa startowego. W związku z tym komputer zdławił silniki. W rzeczywistości Boeing był na wysokości ponad 650 m.

Załoga zareagowała na wydarzenie ze sporym opóźnieniem, dopiero po włączeniu sygnału alarmowego. Po przywróceniu ciągu, samolot był na wysokości zaledwie 150 m i piloci nie byli w stanie uniknąć zderzenia z ziemią.

Załoga wiedziała o wadliwej pracy wysokościomierza, jednak nie uznała tego za sprawę istotną. Śledczy ujawnili, że producent informował wcześniej o możliwości wystąpienia ewentualnych problemów z funkcjonowaniem tego urządzenia.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.