W ramach wysiłków zmierzających do złagodzenia kryzysu walutowego rząd Etiopii podjął uchwałę o częściowej prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, w tym należącego w całości do niego narodowego Ethiopian Airlines.
Prezes Ethiopian Airlines, Tewolde Gebre Marariam, poinformował, że rząd wystawi na sprzedaż akcje linii dla zagranicznych i lokalnych inwestorów, nie wiadomo jednak, za jaką sumę. Rząd w Addis Abebie zatrzyma większościowy pakiet udziałów.
Według Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (IATA), Ethiopian Airlines stały się największą linią lotniczą w Afryce, wyprzedzając w 2014 Egypt Air i South African Airways. W roku budżetowym 2016-2017 towarzystwo wygenerowało przychód w wysokości 2,71 mld USD i zysk netto wynoszący 232 miliony USD.
W tym samym okresie z usług Ethiopian Airlines skorzystało 9 mln pasażerów, a samoloty etiopskich linii przewiozły 338 tys. t ładunku. Narodowy przewoźnik Etiopii ma 40-% udział w Asky Airlines z Togo, kolejne 40% udziałów w Air Malawi, 49% udziałów w Zambian Airways, udziały w liniach czadyjskich i gwinejskich oraz 99-% kontrolę nad nową linią lotniczą w Mozambiku.
23 maja etiopskie towarzystwo stało się pierwszą afrykańską linią posiadającą 100 samolotów. Jubileuszowy egzemplarz to Boeing 787-9 Dreamliner. Flota przewoźnika składa się z Airbusów A350, Boeingów 737-700/-800, 767-300ER, 787-8/-9, 777-200LR/-300ER, 757-200PCF, 777-200F i Bombardierów Q-400. Portfel zamówień obejmuje jeszcze 15 A350-900, 30 Boeingów 737 MAX 8, 5 Dreamlinerów 787-9, parę 737-800SF, cztery 777F i tuzin Q-400.
Lokalni eksperci obawiają się, że proces prywatyzacji może spowolnić szybki rozwój Ethiopian Airlines. Prezes Gebre Marariam broni pomysłu, twierdząc, że pomoże to liniom dalej się rozwijać, dzięki wejściu na rynek hotelarski i przemysłowy (Pierwszy Boeing 787-9 dla Ethiopian Airlines, 2017-10-30).