Nowy prezydent Brazylii Jair Bolsonaro powiedział, że jest otwarty na dyskusję dotyczącą utworzenia w tym kraju amerykańskiej bazy wojskowej, podkreślając swoje pragnienie ściślejszych związków ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki. W zależności od tego, co może się wydarzyć na świecie, kto wie, czy nie będziemy musieli porozmawiać na ten temat w przyszłości – powiedział w wywiadzie dla telewizji SBT polityk, który objął urząd 1 stycznia.
Fizyczna obecność Amerykanów może być tylko symboliczna. Obecnie amerykańskie, chińskie, czy rosyjskie siły zbrojne potrafią przebywać na całym świecie bez posiadania baz – dodał Jair Bolsonaro (FAB na straży prezydenta, 2018-12-28).
Prezydent Bolsonaro powiedział amerykańskiemu sekretarzowi stanu Mike'owi Pompeo, że ich dwa kraje są teraz przyjaciółmi i dostosował się do polityki Waszyngtonu, wyrażając wrogość wobec chińskich inwestycji w Brazylii i autorytarnych reżimów w Wenezueli, Kubie i Nikaragui. Nowy prezydent Kraju Kawy dodał, że martwił się udziałem WKS FR w ćwiczeniach, przeprowadzonych w Wenezueli na początku grudnia. Wiemy, jakie są intencje prezydenta Nicolasa Maduro. Brazylia musi być tym zaniepokojona – powiedział Bolsonaro (Tu-160 w Wenezueli, 2018-12-10).
Mój ruch w kierunku Stanów Zjednoczonych jest związany z gospodarką, ale może również być związany z obronnością. Możemy podpisać porozumienie w tej kwestii. Nie chcemy być supermocarstwem w Ameryce Południowej, ale zgodnie z moim rozumowaniem powinniśmy mieć przewagę – podkreślił brazylijski prezydent.
Bolsonaro, który wyraził tęsknotę za dyktaturą wojskową, która w l. 1964-1985 rządziła Brazylią za aprobatą Stanów Zjednoczonych, powiedział, że siły zbrojne kraju były porzucone przez ostatnie dwie dekady, ponieważ są ostatnią przeszkodą dla socjalizmu. Nowy prezydent Brazylii przyrzekł zlikwidować centrystowską i lewicową politykę poprzednich rządów, zwłaszcza Partii Pracujących, która rządziła Brazylią w l. 2003-2016.