Pierwszy przeznaczony do prób w locie prototyp nowego polskiego kompozytowego samolotu odrzutowego Flaris spółki Metal Master wykonał w piątek 5 kwietnia o 11.00 pierwszą serię krótkich wzlotów i lądowań.
Jak nas poinformował właściciel i prezes przedsiębiorstwa Metal Master Rafał Ładziński do godzin popołudniowych 5 kwietnia samolot wykonał łącznie 26 startów i lądowań z lotniska Zielona Góra-Babimost prowadzony przez jednego z najlepszych w Polsce pilotów doświadczalnych – Wiesława Cenę. Babimost dysponuje betonowym pasem o długości 2500 m i szerokości 60 m, położonego (dla ustawienia przyrządów pokładowych) 194 stopy nad powierzchnią morza.
Wzloty potwierdziły dobra stateczność i sterowność Flarisa, a także niespodziewanie dużą jego dzielność w trudnych warunkach pogodowych. Podczas wzlotów zerwał się silny boczny wiatr i samolot w rękach świetnego oblatywacza zniósł to znakomicie. Po pierwszych próbach można powiedzieć, że odrzutowiec wzbija się po zaledwie 100 m rozbiegu, a jego wznoszenie może osiągnąć nawet do 30 m/s. Amerykański turbowentylatorowy silnik odrzutowy Williams FJ33 o masie ok. 140 kg działał bez zarzutu przy różnych wartośćiach ciągu. Potwierdza to słuszność koncepcji jego usytuowania i wymodelowania wlotu powietrza.
Pierwszy dłuższy lot Flarisa z nabraniem wysokości i manewrami w powietrzu planowany jest w okresie najbliższych dni. Być może do końca bieżącego tygodnia (Zgoda na lot Flarisa, 2019-04-04).