USA rozważają kilka wariantów sprzedaży myśliwców wielozadaniowych F-16 Irakowi. Sami Irakijczycy szukają także innych możliwości.
Według cytowanego przez agencję Reuters, Bruce Lemkina, odpowiadającego w US Air Force za kontakty międzynarodowe, sprawa dostarczenia Irakowi samolotów F-16 jest bardzo ważna. Bagdad powinien bowiem zapewnić bezpieczeństwo państwa po opuszczeniu jego terytorium przez wojska amerykańskie planowanego na 2011. Na razie F-16 zdaje się nie mieć konkurencji, choć swe oferty składają Irakowi m.in. ChRL, Rosja, czy Francja.
Lemkin przypomina, że dla normalnej eksploatacji samolotów potrzebna jest infrastruktura, serwis, dostawy części i przeszkolona obsługa. To wszystko powinno się uwzględnić, oferując Irakowi F-16. Nie wiadomo jeszcze, czy USA zaoferują Bagdadowi samoloty nowe czy używane. Lemkin zaznacza jednak, że w tym drugim przypadku, Irak będzie musiał pokryć koszty remontów i modernizacji dostarczanych samolotów. Wiele wskazuje na to, że z punktu widzenia USA właśnie ta opcja będzie korzystniejsza.
Za analizy związane z potrzebami Iraku w zakresie obrony powietrznej odpowiada w USAF gen. por. Mike Hostage, szef US Central Command's Air Force. Do końca roku ma on dostarczyć swój raport sekretarzowi stanu, Robertowi Gatesowi.
Tymczasem marionetkowe władze Iraku dają do zrozumienia, że rozważają inne warianty niż samoloty amerykańskie dla obrony suwerenności po opuszczeniu kraju przez wojska USA. Minister obrony Abdel Qader Jassim mówi, że istnieje wiele możliwości w tym zakresie. Na konferencji 28 lipca powiedział on, że irakijskie lotnictwo powinno mieć zdolność do obrony przestrzeni powietrznej kraju już w 2011.
Wcześniej, w marcu gen. por. Anwar Ahmed, dowódca irackich wojsk lotniczych, poinformował że inicjujący kontrakt na dostawę 18 F-16 może być częścią wielomiliardowego pakietu tegorocznych zakupów w USA. W jego ocenie, celem Iraku jest posiadanie do 2020 co najmniej 96 samolotów klasy F-16. To powinno wystarczyć do obrony przed ewentualnymi zakusami Iranu i Syrii.
By uzyskać jakiekolwiek możliwości obrony przestrzeni powietrznej Irakijczycy rozważają nawet odzyskanie samolotów MiG-21 i MiG-23, które w 1989 znalazły się na terenie Jugosławii (Irackie MiG-i w Serbii). To rozwiązanie jest jednak mało prawdopodobne ze względu na fatalny stan techniczny tych samolotów.
Rok temu pojawiła się informacja, że Irak wystąpił do USA o zgodę na sprzedaż 36 F-16 (Irak kupuje F-16). Na razie jednak nic nie wiadomo o ostatecznych decyzjach. Lemkin twierdzi, że trudno dziś ocenić, czy amerykańskie samoloty będą mogły być dostarczone Irakowi do 2012.
Sprawę komplikuje wieloetniczność Iraku. Przeciwko zbyt dużemu wzmocnieniu rządu centralnego protestują Kurdowie. Obawiają się oni, że samoloty o takich możliwościach jak F-16 będą mogły być użyte w przyszłości przeciwko nim. Być może ewentualnie sprzedane Irakowi myśliwce będą więc miały ograniczone możliwości atakowania celów naziemnych.