Kongresman Scott Franklin wniósł poprawkę do budżetu Pentagonu, która może umożliwić administracji Bidena sprzedaż lub transfer nowych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej na Ukrainę. Dotyczyć to może baterii systemu obrony przeciwlotniczej Iron Dome zakupionej z Izraela. Poprawkę zatwierdziła już komisja sił zbrojnych Kongresu.
Obecna wersja ustawy wymaga od Departamentu Obrony przedłożenia Kongresowi raportu zawierającego opcję potencjalnej sprzedaży lub przeniesienia na terytorium Ukrainy sprzętu wojskowego, na który Kijów nie mógłby sobie pozwolić w najbliższej przyszłości. Dokument prawny nie określa żadnych konkretnych systemów uzbrojenia, które mają być dostarczone na Ukrainę, ale wzywa do udzielenia 275 mln USD pomocy wojskowej jeszcze przed przekazaniem jakiegokolwiek systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.
Baterie Żelaznej Kopuły będące w wyposażeniu amerykańskich wojsk lądowych są głównymi kandydatami, gdyż są w stanie zwalczać pociski artylerii lufowej i rakietowej i moździerzowe, a także samoloty, śmigłowce, pociski manewrujące i bezzałogowce. Problemem jednak będzie zintegrowanie ich ze strukturami dowodzenia sił zbrojnych Ukrainy, gdyż byłby to pierwszy zachodni systemem OP na Ukrainie.
Od marca br. Waszyngton przekazuje ukraińskim siłom zbrojnym sprzęt i wsparcie, co stanowi kość niezgody w relacjach z Moskwą. Niewątpliwie uzbrojenie Kijowa w nowe zestawy OP będzie elementem zaogniającym wzajemne stosunki. Rosja od dawna uskarża się na amerykański system OP w Rumunii, twierdząc, że może on zostać wykorzystany do celów ofensywnych, co negowały zarówno Stany Zjednoczone Ameryki, jak i NATO. Kolejnym argumentem Moskwy jest to, że w żaden sposób nie groziła Ukrainie rakietami ziemia-ziemia krótkiego zasięgu, a Kijów nie wyraził takich obaw.
Tak więc okaże się, czy Kijów zaakceptuje taką ofertę, jeśli w ogóle zostanie złożona przez Amerykanów. Znacznym problemem może stać się cena izraelskiego uzbrojenia tego typu, która znacznie przewyższa zaangażowanie Waszyngtonu w pomoc dla Ukrainy i kwotę na to przeznaczaną.
Co więcej, nie jest to pierwszy pomysł pozyskania Żelaznej Kopuły do obrony przestrzeni powietrznej Ukrainy. W czerwcu zamiar taki ujawniły władze miejskie Mariupola, które chciały kupić jedną baterię, aby chronić miejscowe lotnisko. Wówczas można byłoby je otworzyć, a potencjalne wpływy miałyby przewyższyć koszty zakupu. W tej sprawie chciano nawet wysłać delegacje do Izraela, aby odbyła rozmowy z Rafaelem.
Z uwagi na fiasko zintegrowania systemu z istniejącą obroną przeciwlotniczą planów dyslokacji amerykańskich zestawów Iron Dome było więcej. W maju 2020 amerykański senator John Boozman lobbował w Pentagonie za rozmieszczeniem jednej baterii na Bliskim Wschodzie. W styczniu br. izraelski dziennik Ha-Arec informował o zgodzie na relokację dwóch baterii w rejon Zatoki Perskiej (Strzelanie amerykańskiej Iron Dome, 2021-08-24).