Według informacji niemieckich mediów Ukraina wysłała do niemieckich resortów obrony i spraw zagranicznych listę sprzętu wojskowego, na którą zgłasza duże zapotrzebowanie. Berlin jednak ponownie odrzucił możliwość dostaw broni śmiercionośnej.
Wysłany szczegółowy wykaz sprzętu objął systemy obrony powietrznej średniego zasięgu, ppzr, przenośne systemy walki elektronicznej do zwalczania bsl, systemy broni mikrofalowej i walki elektronicznej, roboty saperskie, pojazdy przeciwminowe, noktowizory, obserwacyjne urządzenia optoelektroniczne i amunicję. W przesłanym dokumencie podkreślono, że chodzi wyłącznie o broń defensywną. Wcześniej pojawiały się także informacje na temat zainteresowania Kijowa niemieckimi fregatami typu K130.
Niemcy zapowiedziały dotychczas przekazanie Ukrainie jedynie 5000 hełmów i środków na mobilny szpital polowy. Oficjalny dokument w sprawie przekazania hełmów został opublikowany dzisiaj, 7 lutego 2022. Symboliczne wsparcie ze strony Berlina spotkało się z negatywnym odbiorem władz Ukrainy, bowiem Niemcy są uważane za kluczowego partnera. Szczególnie, że nawet mniejsze i mniej zamożne państwa udzieliły Ukrainie znacznie większego wsparcia. Jest jednak bardzo mało prawdopodobne, by Niemcy przekazały Ukrainie najbardziej zaawansowane systemy uzbrojenia, takie jak systemy obrony powietrznej i korwety (Czechy i Niemcy wesprą Ukrainę, 2022-01-27).
Wydawało się, że pewne zmiany w powściągliwej polityce Berlina zajdą wraz z planowaną wizytą kanclerza Niemiec Olafa Scholza na Ukrainie, który odwiedzi Kijów 14 lutego. Jednak według najnowszych doniesień mediów polityk podtrzymał stanowisko o niewysyłaniu broni śmiercionośnej w rejony konfliktu.