Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Kolejne zestrzelenia F-22

Lotnictwo wojskowe, Strategia i polityka, 12 lutego 2023

Wczoraj, 11 lutego 2023 samolot stealth US Air Force F-22 zestrzelił nad kanadyjskim terytorium Jukonu niezidentyfikowany obiekt poruszający się na dużej wysokości. Wcześniej FAA (Federalna Administracja Lotnictwa) ogłosiła ograniczenia ruchu lotniczego (NOTAM) w promieniu 100 mil morskich od miasteczka Yukon w Mayo.

Zdjęcie przedstawiające prawdopodobnie upadek obiektu zestrzelonego przez amerykański F-22A nad Alaską / Zdjęcie: Twitter

Według nieoficjalnych informacji, zniszczony obiekt był metalowym cylindrem i przenosił ładunek na uwięzi. Miał średnicę kilku metrów. Przeniknął amerykańską przestrzeń powietrzną nad North Slope na Alasce i nie został wykryty przez kilka dni, do 9 lutego. Leciał na wysokości ok. 12 km, co zagrażało komercyjnej komunikacji lotniczej.

W operacji przechwycenia obiektu F-22A współpracowały z kanadyjskimi CF-18 pod dowództwem NORAD (North American Aerospace Defense Command). Ostatecznie zestrzelenia dokonał F-22A z użyciem pocisku kierowanego AIM-9X Sidewinder. Zgodę na to wydali premier Justin Trudeau i prezydent Joe Biden. Po zestrzeleniu wojska kanadyjskie przystąpiły do poszukiwania wraku balonu.

Do wczorajszego zestrzelenia doszło dzień po tym, jak F-22 zestrzelił niezidentyfikowany obiekt w rejonie Prudhoe Bay na Alasce. Także ten obiekt był kilka dni śledzony przez NORAD. Jego szczątki są zbierane przez żołnierzy amerykańskich z powierzchni lodu, którym pokryta jest zatoka.

W przypadku pierwszego obiektu ciekawe są nieoficjalne doniesienia pilotów, którzy mieli kontrolować jego lot. Wiele wskazuje na to, że obiekt emitował sygnały zakłócające funkcjonowanie systemów pokładowych przechwytujących go samolotów.

W operacjach zwalczania niezidentyfikowanych obiektów brały udział F-22A z Joint Base Elmendorf-Richardson na Alasce. Śledziły je przy wsparciu latających tankowców Gwardii Narodowej Alaski. Podobne operacje wykonywały kanadyjskie CF-18 i morski samolot patrolowy CP-140 Aurora.

Amerykańscy wojskowi tłumaczą nagłe zwiększenie wykrywanych obiektów, lecących wysoko nad Ameryką Północną zmianą regulacji radiolokatorów. Normalnie są one nastawione na obserwowanie samolotów, zwykle metalowych i poruszających się z dużymi prędkościami. Sygnały generowane przez wolno lecące obiekty są odfiltrowywane, by nie zakłócać obrazu istotnego dla oceny sytuacji. Skutkiem zmiany regulacji są częste fałszywe alarmy, do których obecnie dochodzi. Nieoficjalnie wiadomo o co najmniej jednym takim przypadku, gdy nad Montaną poderwano parę F-15C, które miały przechwycić obiekt w rzeczywistości nie istniejący.

Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach wiele emocji wzbudził chiński balon (Chiński balon nad USA, 2023-02-03), który przeleciał na wysokości kilkunastu kilometrów nad Alaską, Kanadą i USA. Ostatecznie został zestrzelony 4 lutego 2023 u wybrzeży Karoliny Południowej (Amerykanie zestrzelili chiński balon, 2023-02-05). Chiny twierdzą, że balon służył badaniom meteorologicznym, a USA, że obserwacjom szpiegowskim. Szczątki balonu zostały wyłowione z Atlantyku, ale na razie nie podano informacji o wynikach ich badania.

 

O incydencie z chińskim balonem nad USA i jego zestrzeleniu piszemy więcej w RAPORT-wto 02/2022


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.