Kolumbijski państwowy koncern Indumil ma dostarczyć w ramach pilnej dostawy dla ministerstwa spraw wewnętrznych Paragwaju 450 karabinków Galil wraz z 233 tysiącami sztuk amunicji.
Minister spraw wewnętrznych Republiki Paragwaju, Rafael Filizzola, ogłosił o zakończeniu negocjacji między jego ministerstwem a Wojskami Lotniczymi Kolumbii (Fuerza Aerea de Colombia) o bezprzetargowym zakupie 450 karabinków automatycznych Indumil Galil Modelo AR - produkowanych na izraelskiej licencji od 1994 przez kolumbijski koncern Indumil (Industria Militar de Colombia) - wraz z 233 tysiącami sztuk amunicji kalibru 5,56 mm x 45. Wartość kontraktu wynosi 2,6 miliona guarani (ok. 385 tysięcy euro).
Minister na konferencji prasowej oświadczył, że zdecydował się zakupić broń bez przetargu, który potrwałby co najmniej kilka miesięcy, ze względu na nagłą potrzebę operacyjną związaną z nasilającymi się akcjami partyzantki Ejercito del Pueblo Paraguayo (EPP, Paragwajska Armia Ludowa). Kolumbijskie Galile zostały wybrane ze względu na niską cenę (jeden karabinek kosztuje ok. 550 euro) oraz zagwarantowanie przez Indumil bardzo szybkich dostaw.
Filizzola dodał, że broń trafi do oddziału specjalnego policji FOPE (Fuerzas de Operaciones de Policias Especiales), który zostanie również zaopatrzony w sprzęt nieodpłatnie przekazany przez Amerykanów (m.in. noktowizory). Uzupełnieniem uzbrojenia nowej jednostki ma być również 130 amerykańskich karabinków, wybranych w ramach przetargu, których dostawy spodziewane są w połowie lutego 2010. Minister dodał, że rząd nie spocznie w swoich działaniach, dopóki ostatni z członków EPP nie trafi w ręce sprawiedliwości.
Od 2001, kiedy to w Paragwaju - drugim z najbiedniejszych państw Ameryki Południowej - pojawiła się Ejercito del Pueblo Paraguayo, była ona zamieszana w 20 głośnych porwań bogatych Paragwajczyków. Do najbardziej znanych należy uprowadzenie w czerwcu 2008 właściciela ziemskiego Louisa Lindstroma, uwolnionego po 43 dniach po wpłaceniu 300 tysięcy dolarów. Paragwajska Armia Ludowa wzięła na siebie również odpowiedzialność za atak z 31 grudnia 2008 na niewielki posterunek wojskowy, 13 km od Tacuati (również w departamencie San Pedro w środkowym Paragwaju) oraz kradzież znajdującej się tam broni.
EPP ma powiązania z kolumbijską partyzantką FARC. Informacje na ten temat zostały odkryte na twardych dyskach komputerów przejętych w marcu 2008 podczas rajdu kolumbijskich sił specjalnych na obóz FARC znajdujący się 2 km za granicą Ekwadoru (więcej na ten temat: Wojna Kolumbii z Ekwadorem i Wenezuelą? i Dyski FARC są autentyczne).
W efekcie akcji EPP rząd Fernando Lugo zdecydował się na początku 2009 wysłać do departamentów Amambay, Conceptión i San Pedro blisko 400 żołnierzy i 200 policjantów. Od lat na tych terenach dochodziło do starć zbrojnych biednych, często zmuszonych do opuszczenia swojej ziemi wieśniaków (blisko połowa populacji kraju żyje na progu ubóstwa) z grupami ochroniarzy właścicieli ziemskich. Ponadto w pobliżu przebiega szlak przerzutowy narkotyków do granicy z Brazylią.
Pomimo tych działań, 15 października 2009 miało miejsce porwanie znanego hodowcy bydła Fidela Zavala, właściciela przedsiębiorstwa Mabel, z jego farmy w departamencie Conceptión. Jest on przetrzymywany od trzech miesięcy, zaś EPP ustaliło za niego okup w wysokości 5 mln dolarów. Zintensyfikowało to działania policji i wojska w ramach operacji Yaguarete oraz wymusiło szybki zakup broni.
Kolumbia zakupiła pierwsze karabinki Galil AR w 1974. Przez 20 lat powoli, krok po kroku, państwowy koncern Indumil wdrażał się do produkcji broni. Zaczynano od składania Galili z dostarczonych z Izraela części, remontów i napraw, przechodzono przez kolejne etapy wytwarzania na miejscu coraz większej liczby elementów, aż w 1996 osiągnięto zdolność do w pełni samodzielnego produkowania karabinków na miejscu. Obecnie w kolumbijskiej armii jest około 300 tysięcy Galili, których żywotność wynosi 10 lat lub odpowiednik 25 tysięcy strzałów. Od 2008 negocjowano z Israeli Weapon Industries (IWI) kwestie pełnego transferu technologii, wprowadzenie do uzbrojenia nowej odmiany broni oraz prawo do jej sprzedaży na terenie kontynentu amerykańskiego.
W 2010 w Kolumbii mają wejść do produkcji zmodernizowane Galil ACE do amunicji 5,56 mm x 45 (w wersjach z trzema długościami luf ACE 21, 22 i 23) oraz 7,62 mm x 51 (istnieje również odmiana do naboju 7,62 mm x 39). Kolumbijski koncern ocenia, że będzie w stanie wytwarzać do 45 tysięcy karabinków rocznie, które trafią zarówno do sił zbrojnych tego państwa, jak również oddziałów wojska i policji sąsiedniej Panamy. Indumil szacuje, że połowa rocznej produkcji broni trafiać będzie na eksport, także w ramach kontraktów negocjowanych przez Izrael. Poza Kolumbią Galile w Ameryce Południowej i Środkowej używane są również w Hondurasie, Peru, Gwatemalii i Boliwii. Poza samym karabinkiem od 2010 Industria Militar de Colombia wprowadzi do uzbrojenia również 40-mm granatnik podwieszany IMC-40, który - jak twierdzą przedstawiciele Indumil - w 80% został zaprojektowany w kraju.