11 polskich lotnisk pasażerskich obsłużyło w pierwszym kwartale bieżącego roku 3,89 mln pasażerów. To o 5% więcej, niż rok wcześniej. Ciągle jednak zdecydowanie poniżej poziomu z 2008.
Obecny kryzys nadal odciska swoje piętno na lotnictwie pasażerskim, zarówno na świecie (zobacz np.: Mniej pasażerów w 2009), jak i w naszym kraju (zobacz: Pustoszeją polskie lotniska). Opublikowane przez Urząd Lotnictwa Cywilnego dane świadczą jednak o tym, że najgorsze jest już za nami.
W pierwszym kwartale bieżącego roku polskie lotniska obsłużyły bowiem 3 887 719 pasażerów. To o 9,31% mniej niż w 2008 (prawie 4,3 mln osób), ale o 4,82% więcej, niż w analogicznym okresie 2009 (3,7 mln).
Przez największy polski port lotniczy, na warszawskim Okęciu, przewinęło się 1 713 tys. pasażerów, o 7,85% więcej, niż rok wcześniej. Liderem wzrostu jest jednak inne lotnisko. Gdański port im. Lecha Wałęsy obsłużył prawie 447 tys. pasażerów, aż 16,7% więcej niż rok wcześniej, więcej nawet niż w 2008 (o 3,4%).
Wysoki, niemal 12-procentowy wzrost zanotował również Wrocław-Strachowice, przez który podróżowało prawie 290 tys. osób. To także nieco więcej niż w 2008.
Stale wzrasta rola Rzeszowa-Jasinki. Mimo kryzysu lotnisko to notuje stały, silny wzrost ruchu lotniczego. Dwa lata temu obsłużyło ono 71,4 tys. osób, rok temu 80,3 tys., a w pierwszym kwartale 2010 - już 85,5 tys.
Najmniejszy z polskich obiektów, lotnisko w Zielonej Górze, odnotowało teoretycznie największy wzrost, o ponad 24%, jednak odgrywa marginalną rolę - w ciągu 3 pierwszych miesięcy bieżącego roku obsłużyło jedynie 759 pasażerów, głównie w małych, dyspozycyjnych samolotach.
Obecny kryzys dotknął najsilniej lotniska w Katowicach, Łodzi i Szczecinie. W tym ostatnim obsłużono 48,6 tys. pasażerów, aż o ponad 42% mniej niż w 2009.
Mimo wzrostu liczby pasażerów, polskie lotniska obsłużyły mniej samolotów. W pierwszym kwartale bieżącego roku było to 53 335 maszyn, rok wcześniej 53 984, a w 2008 - 60 589. Świadczy to przede wszystkim o skutecznych działaniach linii lotniczych, dążących do zwiększenia liczby wykorzystanych miejsc, ale również o zmniejszeniu się ruchu towarowego, znacznie poniżej średniej dla lotów pasażerskich.
Opublikowane dane dają nadzieję na spełnienie się szacunków ULC, dotyczących odbudowy ruchu lotniczego w Polsce. Urząd przewidywał ponad rok temu, że w 2010 ruch pasażerski wzrośnie o 7% (zobacz: ULC o przyszłym ruchu lotniczym w Polsce).