Jak podaje portal Hartpunkt, powołując się na wystąpienie zastępcy inspektora Luftwaffe gen. broni Lutza Kohlhausa, Niemcy są zainteresowani pozyskaniem systemów obrony powietrznej IRIS-T SLX. Nowe uzbrojenie pozwoliłoby uzupełnić potencjał naziemnej OPL stanowiąc szczebel pośredni między zestawami Patriot a dopiero wdrażanymi (choć z problemami) systemami IRIS-T SLM.
Według generała Kohlhausa IRIS-T SLX mógłby wejść do eksploatacji już w 2029, o ile doszłoby do wystarczająco szybkiego zamówienia. Niemcy nie wykluczają zawarcia umowy jeszcze w tym roku. Aktualnie Diehl Defense jest na etapie rozwijania nowego systemu, który będzie miał większe możliwości względem już produkowanych zestawów IRS-T SLM i IRIS-T SLS.
Efektory IRIS-T SLX mają mieć od poprzedników większy zasięg rzędu 80 km (w IRIS-T SLM to 40 km a w IRIS-T SLS to 12 km) i wysokość zwalczania celów 30 km (odpowiednio 20 km i 8 km). Stanowiłyby więc uzupełnienie systemów Patriot jako niższe piętro OPL. Przewiduje się również zastosowanie w IRIS-T SLX nowocześniejszej głowicy naprowadzającej, która oprócz naprowadzania termolokacyjnego będzie mogła mieścić także układ naprowadzania radiolokacyjnego.
Niemiecki przemysł zapowiada opracowanie uniwersalnej wyrzutni, która będzie mogła wystrzeliwać zarówno pociski IRIS-T SLM jak też IRIS-T SLX. Ma ona mieścić 8 efektorów na wyrzutnię. Stosowanie dwóch efektorów powinno zwiększyć elastyczność w zwalczaniu celów powietrznych (Niemieckie IRIS-T SLM z opóźnieniem, 2025-04-29).