Ukraińcy próbują zabezpieczyć czołgi Abrams przed zagrożeniami współczesnego pola walki. Instalują pancerze reaktywne i improwizowane osłony przeciw bsl (w tym FPV i amunicją krążącą) i przeciwpancernym pociskom kierowanym atakującym z góry, by usunąć krytyczne luki w zabezpieczeniach amerykańskich czołgów. Modyfikacje są odpowiedzią na duże straty, jakie poniosły Abramsy w walkach na Ukrainie.
Pod koniec 2023 USA dostarczyły Ukrainie 31 czołgów M1A1 SA Abrams w ramach pakietu pomocy wojskowej mającego na celu wzmocnienie ukraińskich wojsk pancernych. Amerykańskie czołgi nie zapewniały jednak wystarczającej ochrony przed nowoczesnymi zagrożeniami asymetrycznymi (Jak zniszczyć Abramsa?, 2024-10-25). Nie miały aktywnego systemu ochrony, wzmocnionego pancerza wieży ani żadnych dedykowanych środków obrony przed bsl. Okazały się więc bardzo podatne na ataki z góry i precyzyjne uderzenia tanich bezzałogowych systemów latających (Siódmy Abrams zniszczony przez Rosjan, 2024-05-06).
Aby zaradzić słabościom Abramsów, ukraińscy specjaliści i załogi czołgów instalują moduły pancerza reaktywnego Kontakt-1. Pojawiły się one na przodzie kadłuba, osłonach bocznych, a także bokach i stropie wieży. Ukraińskie załogi instalują także osłony kratowe na górze wieży i nad tylną częścią kadłuba, by zabezpieczyć przedział silnika.