Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Kirgistan zlikwiduje bazy?

Strategia i polityka, 27 lutego 2012

Prezydent Kirgistanu, Ałmazbek Atambajew, w wywiadzie dla Kommersanta, zapowiedział zlikwidowanie istniejących w jego kraju amerykańskich i rosyjskich baz wojskowych.

Bazę Nr 1 Kant, 20 km od Biszkeku otwarto w 2003. Stacjonuje w niej 5 samolotów szturmowych Su-25, kilka śmigłowców Mi-8 i samolotów transportowych An-26. Obsługuje je 400 żołnierzy rosyjskich, w tym 250 oficerów

Rosjanie stacjonują w Kirgistanie w bazie Kant oraz kilku innych mniejszych obiektach na mocy przedłużonej w 2009 umowy, zakładającej 49-letni okres dzierżawy, z możliwością jej automatycznego przedłużenia o 25 lat (zobacz: Baza Kant na kolejnych 49 lat).

Według Atambajewa, obecność rosyjskich żołnierzy nic nie przynosi, ani Bikszekowi, ani Moskwie. Wzajemne relacje powinny być oparte o wymianie handlowej, a nie utrzymywaniu baz, w czym zainteresowani są rosyjscy generałowie, jedynie z przesłanek prestiżowych.

Wypowiedź nie była jednak przypadkowa - w piątek ma dojść do spotkania przedstawicieli obu krajów, a głównymi tematami rozmów ma być właśnie kwestia baz i kirgiskiego zadłużenia wobec Rosji, które wynosi obecnie 493 mln USD (to bardzo duża kwota dla tego niewielkiego i biednego kraju).

Bikszek zarzuca Moskwie, że nie wywiązuje się z umowy z 2009. Do tej pory nie zapłaciła rat dzierżawnych za 4 lata - wspomniana kwota to niecałe 15 mln USD - oraz nie szkoli miejscowych pilotów. Co więcej, Kirgizi płacą za media czy połączenia telefoniczne garnizonu.

W odpowiedzi Kreml poinformował w specjalnym oświadczeniu, że Rosja jest gotowa do natychmiastowego uregulowania zaległości. Kwestia długu jest jednak o wiele bardziej skomplikowana. Moskwa dopuszcza przy tym możliwość zmiany warunków spłaty, zdając sobie sprawę z problemów gospodarczych Kirgistanu.

W wywiadzie dla Kommersanta Atambajew poruszył także kwestię dzierżawienia przez Amerykanów bazy Manas. Poinformował, że płacą oni swoje o wiele większe raty w terminie, jednak zgodnie z obowiązującą umową, obiekt zostanie zamknięty w 2014. Prezydent Kirgistanu powiedział, że nie może pozwolić, by wojskowa baza mieściła się na terenie cywilnego lotniska. Dodał, że trudno było przekonać Amerykanów, że Atambajew nie chce wymusić na nich pieniędzy, dla siebie lub dla swojej rodziny.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.