Project On Government Oversight (POGO), organizacja zajmująca się zwalczaniem korupcji i nadużyć budżetowych, zwróciła się do kongresu z wnioskiem o rezygnację z budowy fregat typu Freedom.
Przedstawiciele POGO w liście do kongresmenów zwrócili się o rezygnację z zakupu części jednostek, w programie LCS o łącznej, szacowanej wartości 120 mld USD (liczba ta obejmuje prawdopodobnie także koszty utrzymania w służbie, koszt zakupu 55 okrętów jest zdecydowanie niższy). Opierając się na raportach US Navy, wskazują na zły stan techniczny i dużą liczbę usterek obu konkurencyjnych typów fregat.
Odnośnie trimarana USS Independence, przypomniano fakt wystąpienia korozji, która wymaga skierowania nowego okrętu do suchego doku (zobacz: Skorodowane LCS). O wiele bardziej poważne zarzuty dotyczą zbudowanego w klasycznym układzie USS Freedom.
Autorzy listu podkreślają, że w ciągu niecałego tysiąca dni - od akceptacji fregaty przez US Navy w sierpniu 2008 do umieszczenia jej w suchym doku latem ubiegłego roku - zanotowano 640 poważnych usterek. Dla przykładu, w trakcie 2-miesięcznego rejsu między bazami morskimi na Florydzie i w Californii, jedynie 20% systemów pokładowych zachowało sprawność. Najpoważniejsza awaria wystąpiła w trakcie operacji antypirackiej u wybrzeży Somalii. Usterka zasilania elektrycznego doprowadziła wtedy do wyłączenia siłowni i podstawowych systemów okrętu.
Także po zakończeniu 6-miesięcznych prac stoczniowych pasmo awarii nie zakończyło się. W bieżącym roku okręt wyszedł w morze tylko dwa razy, notując za każdym razem niesprawność układu napędowego oraz innych, kluczowych systemów.
Na tej podstawie przedstawiciele POGO wnioskują o natychmiastową rezygnację z zakupu okrętów Lockheed Martina lub - przynajmniej - o umożliwienie US Navy weryfikacji wyników postępowań przetargowych, które w ramowych umowach przyznały prawo budowy po nowych 10 okrętów obu konstrukcji (zobacz: Dwaj zwycięzcy).