USA oficjalnie przekazały kontrolę nad największym amerykańskim więzieniem na terytorium Afganistan w ręce afgańskich władz.
Uroczystość odbyła się w poniedziałek na terenie więzienia, oficjalnie nazywanego Parwan Detention Facility (PDF), nieopodal amerykańskiej bazy wojsk lotniczych (Atak na Bagram, 2012-08-21). W wydarzeniu nie wziął udziału, m.in. gen. John R. Allen, głównodowodzący wojskami NATO w Afganistanie ani gen. Keith M. Huber, dotychczasowy dyrektor ośrodka.
Przekazanie kontroli nad więzieniem stanowi formalną realizację zawartego w marcu br., porozumienia pomiędzy amerykańskimi i afgańskimi władzami. W myśl jego postanowień przez ostatnie 6 miesięcy USA stopniowo przenosiła na Afgańczyków odpowiedzialność za kontrolę nad ponad 3 tys. osadzonych na terenie ośrodka.
Pomimo pozytywnego wydźwięku poniedziałkowej uroczystości, kwestia jurysdykcji nad znajdującymi się na terenie zakładu więźniami w dalszym ciągu budzi wiele kontrowersji w stosunkach pomiędzy obydwoma sojusznikami. Władze w Kabulu krytycznie oceniają fakt, że USA w dalszym ciągu sprawuje opiekę nad grupą kilkudziesięciu osadzonych, najprawdopodobniej bojowników z państw trzecich pojmanych w czasie walk w Afganistanie i Iraku. Przetrzymywani są oni w jedynej części więzienia, która nie została formalnie oddana Afgańczykom od użytku.
Z kolei Waszyngton obawia się, że Afgańskie władze zdecydują się na wypuszczenie części przetrzymywanych rebeliantów na wolność, ryzykując tym samym ich powrót w szeregi ekstremistów.
Decyzja o oddaniu w ręce afgańskich władz kontroli nad więzieniem Bagram jest związana z planem wycofania wojsk misji ISAF z tego kraju do 2014. Realizację procesu przyspieszyła jednak seria szkodliwych wizerunkowo dla USA wydarzeń z pierwszej połowy br., w tym afery związanej ze spaleniem ksiąg Koranu, czy zastrzeleniem kilkunastu cywilów przez sierżanta sztabowego Roberta Balesa w Kandaharze.