Szukanie śladów i informacji o lotnikach polskiej narodowości, służących podczas I wojny światowej w armiach państw centralnych (Niemcy, Austro-Węgry, Bułgaria, Turcja) jak i ententy, jest zadaniem trudnym ale fascynującym. Szczególnie trudne jest to w przypadku Polaków, lotników służących w lotnictwie Imperium Rosyjskiego.
Zmienne koleje losu armii rosyjskiej w czasie wojny, Rewolucja Lutowa w 1917, przewrót bolszewicki z października 1917, a potem wojna domowa na wielu frontach spowodowały przepadek wielu dokumentów. Uczestnicy tamtych wydarzeń albo zginęli w trakcie działań wojennych (w czasie I wojny światowej i wojny domowej), albo wyemigrowali, albo zaginęli bez wieści. Jedynie niewielu z nich przedostało się do Polski i służyło potem w polskim lotnictwie. Dlatego każda informacja o lotniku polskiej narodowości jest bardzo cenna, gdyż pozwala poznać jego losy i uchronić go przed zapomnieniem. Jednym z nich jest kapitan Aleksander Kulwiński, jeden z zasłużonych lotników armii rosyjskiej, urodzony 23 lutego 1888, mieszkający w Wilnie. Tutaj ukończył gimnazjum i Junkierską Szkołę Piechoty (w 1908 roku). Po trzyletniej służbie w 109. Wołżańskim Pułku Piechoty, w styczniu 1912 Kulwiński odkomenderowany został do oficerskiej szkoły lotniczej Oddziału Floty Powietrznej, którą ukończył w grudniu tego roku.