Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Oświadczenie Aero Vodochody: Chaotyczny przetarg na AJT

Lotnictwo wojskowe, 14 czerwca 2013

Czeskie przedsiębiorstwo Aero Vodochody opublikowało oświadczenie dotyczące wycofania się z przetargu na samolot szkolenia zaawansowanego (AJT) dla Sił Powietrznych.

O wycofaniu się Czechów z przetargu informowaliśmy już wcześniej (Wstępne oferty na AJT: Czesi zrezygnowali, 2013-06-07). Wczoraj podali oni do wiadomości publicznej oficjalne oświadczenie, które nosi datę 10 czerwca i zostało opublikowane w językach angielskim i czeskim. Na wstępie znajduje się wzmianka, że Aero Vodochody w czerwcu bieżącego roku postanowiło zakończyć swój udział w przetargu, którego przedmiotem była dostawa 12 samolotów szkolenia zaawansowanego dla Sił Powietrznych RP.

Ze względu na chaotyczne postępowanie ze strony władz i niejednoznaczności w specyfikacjach przetargowych, postanowiliśmy zakończyć nasz udział w przetargu. O decyzji tej poinformowaliśmy stronę polską z wyprzedzeniem, jeszcze przed upływem terminu składania ofert (wstępnych – przyp. red.), wyjaśnił prezes przedsiębiorstwa Ladislav Šimek.

Aero brało udział w poprzednim przetargu na dostawę samolotów szkolno-bojowych (LIFT, Lead In Fighter Trainer) dla Sił Powietrznych, który odwołano w grudniu 2011, a także aktywnie uczestniczyło w przygotowaniu oferty w bieżącym przetargu. Niestety, również ten przetarg nie przebiegał bezproblemowo. W odróżnieniu od przetargu z 2011, w którym głównym problemem były wyjątkowo szczegółowe wymagania faworyzujące niektórych konkurentów, obecnie problem stanowiło zbyt ogólne i niejednoznaczne sformułowanie specyfikacji przetargowych. Staraliśmy się aktywnie porozumieć ze stroną polską w celu wyjaśnienia specyfikacji przetargowych, jednak strona polska nie odpowiedziała na nasze komentarze, dodał Šimek.

Zdaniem Aero najpoważniejsze niedociągnięcia są następujące:

- Warunki dotyczące dokumentacji przetargowej nie zostały wystarczająco wyspecyfikowane, specyfikacja przetargowa była niejednoznaczna i zawierała sprzeczne informacje, a nawet błędy, co władze (polskie – przy. red.) przyznały, ale odmówiły naniesienia poprawek do czasu złożenia ofert;

- Wymagana gwarancja bankowa była bardzo wysoka (o połowę wyższa niż w przypadku o wiele ważniejszego przetargu z 2011), a jej warunki były niezgodne z międzynarodowymi standardami i z naszymi dotychczasowymi doświadczeniami. Brakowało przede wszystkim specyfikacji warunków wypłaty gwarancji dla strony polskiej.  Niedokładne sformułowanie treści przetargu razem z nieprecyzyjną specyfikacją gwarancji mogłoby prowadzić do straty w wysokości ponad 180 mln CZK (30 mln złotych) na podstawie jednostronnej decyzji władz (polskich – przy. red.), bez wyraźnego naruszenia zobowiązań przez Aero;

- Dokumentacja była ciągle zmieniania przez stronę polską, przy czym ostatnie zmiany zostały wprowadzone na krótko przed złożeniem oferty, a niektórych zmian nie dostarczono w formie pisemnej przed terminem upływu składania ofert;

- Na przygotowanie oferty, z uwagi na ilość wymaganych informacji, było podejrzanie mało czasu. Aero otrzymało wymogi przetargu 13 maja, przy czym termin składania ofert (wstępnych - przy. red.) upływał 7 czerwca. Dla porównania, we wcześniejszym przetargu strona polska dała trzykrotnie dłuższy termin na przygotowanie oferty, mimo że dokumentacja miała być mniej szczegółowa.

Z wyżej wymienionych powodów Aero zdecydowało się na wycofanie z przetargu.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.