W Indonezji swój debiut targowy ma Gryf mobilny robot pirotechniczny z PIAP.
Jednym z nielicznych przedstawicieli polskiego przemysłu zbrojeniowego na odbywających się w Dżakarcie targach IndoDefence 2014 jest Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów (PIAP). Debiut warszawskiej placówki na indonezyjskiej imprezie jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie wielu państw Azji robotami pirotechnicznymi i inspekcyjnymi. Przedstawiciele producenta przyznają jednocześnie, że prezentacja Gryfa (Eurosatory: Premiera Gryfa, 2012-06-16) w Dżakarcie wiąże się z prowadzonymi rozmowami w sprawie nowego kontraktu eksportowego do Indonezji.
PIAP zamierza sprzedać wojskom lądowym Indonezji kolejny tuzin Gryfów. Według przedstawicieli producenta, umowy eksportowej można spodziewać się w przyszłym roku. Zainteresowanie Dżakarty nową partią polskich robotów pirotechnicznych, to przede wszystkim wynik pozytywnych doświadczeń z eksploatacji 12 urządzeń pozyskanych w 2013.
Do ponownego wyboru oferty polskiego producenta, Dżakartę przekonała przede wszystkim jakość wykonania oraz sprawność techniczna robotów, a także wysoki poziom szkolenia, zorganizowanego przez PIAP dla operatorów. Polskie zestawy pirotechniczne zostały ocenione przez Indonezyjczyków znacznie wyżej, niż roboty pozyskane w tym samym czasie od innego producenta, również zaliczającego się do światowej czołówki.
Przedstawiciele polskiego instytutu przyznają, że duży wpływ na sukces rynkowy w Indonezji miało nawiązanie współpracy z lokalnym partnerem, Loew Brant Pte. Co ciekawe, oferta PIAP prezentowana jest właśnie na stoisku producenta z Singapuru, nie zaś w ramach wystawy zorganizowanej przez Polską Izbę Producentów na Rzecz Obronności Kraju (PIPnROK).
PIAP prowadzi też rozmowy w sprawie ewentualnego eksportu kolejnych robotów do Republiki Korei. Południowokoreańskie siły zbrojne wyrażają bowiem zadowolenie z dotychczasowej eksploatacji dostarczonych wcześniej dwóch Gryfów. Zgodnie z wymogiem odbiorcy, roboty doposażono w nowoczesne układy obserwacji i analizy otoczenia i efektywniejszy układ diagnostyki pokładowej. Zwiększono też automatyzację pracy robotów. Polski producent liczy, że negocjacje zaowocują zleceniem, którego wielkość podawana jest w sztukach.