Pierwsze załogi polskich transportowców C-295M odbyły szkolenie zaawansowane w lotach z użyciem NVG.
Od 18 do 27 czerwca w ośrodku Airbus Defence and Space w Sewilli w Hiszpanii pierwsze dwie pełne załogi samolotów transportowych C-295M z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego w Balicach (Transportowce operują z trawy, 2014-09-18) wzięły udział w szkoleniu zaawansowanym w lotach z użyciem okularowych wzmacniaczy obrazu (NVG). W skład każdej załogi wchodziło 2 pilotów oraz technicy: pokładowy i załadunku.
Pierwsza grupa lotników z Balic przeszła kurs podstawowy w lotach z użyciem NVG już dwa lata temu. Dzięki odbytemu w tym roku szkoleniu zaawansowanemu krakowscy lotnicy będą mogli nie tylko wykonywać starty i lądowania na stałych lotniskach i loty po trasie, ale także desantować ludzi i ładunki oraz startować i lądować na nieutwardzonych lądowiskach w nocy.
Na kurs w Sewilli skierowani zostali lotnicy, którzy po ukończeniu kursu podstawowego, przeprowadzonego w Hiszpanii, odbyli dalsze szkolenie w Polsce. Obejmowało ono zwykle jeden lot z użyciem NVG w miesiącu, przy czym wymagane minimum to 1 lot na 3 miesiące. Stopień trudności narastał wraz z nabywanym doświadczeniem.
Początkowo latano przy dobrej pogodzie i podstawie chmur wynoszącej 500 m i widoczności poziomej 5 km. Każdy lot był starannie przygotowywany. Wyznaczoną trasę załoga sprawdzała najczęściej jeszcze za dnia, poznając ukształtowanie terenu oraz przeszkody i inne niebezpieczne miejsca. Trzy dni przed planowanym lotem załogi stawiały się do pracy na popołudniową zmianę, by przestawić się na tryb nocny. Loty z użyciem NVG były wykonywane nie wcześniej niż godzinę po zachodzie i nie później niż godzinę przed wschodem słońca, by uniknąć problemów stwarzanych przez poświatę słoneczną.
Misje te wymagały też przygotowania i współpracy ze strony kontrolerów lotów, którzy na czas operacji wyłączali światła drogi startowej i dróg kołowania, by nie oślepiały załóg stosujących NVG. Dlatego treningi te prowadzono najczęściej na lotniskach wojskowych, które mogły wyłączyć światła i zapewnić pilotom wolną strefę w powietrzu, bez dezorganizowania ruchu cywilnego. Misje szkolne wykonywano najczęściej na trasach do Świdwina, Łasku i Powidza. Latano też nad Bieszczadami i Tatrami. Dopiero po tym etapie szkolenia lotnicy byli kierowani na kurs zaawansowany, który można odbyć co najmniej rok po szkoleniu podstawowym i po wylataniu 50 godzin z użyciem NVG.
Podobnie jak w czasie szkolenia podstawowego, po części teoretycznej załogi trenowały na symulatorze. Zajęcia obejmowały starty i lądowania na krótkich nieutwardzonych drogach startowych, taktyczne starty i podejścia do lądowania (z bardzo stromą ścieżką podejścia), nocne desantowanie ludzi i sprzętu, loty w szyku i loty na bardzo małej wysokości – 90 m (szkolenie podstawowe obejmuje loty na wysokości minimum 152 m).
Piloci i technicy przechodzili szkolenie w załadunku i rozładunku przy pracujących silnikach, obsłudze samolotu i przygotowaniu do lotu oraz wyznaczaniu stref niebezpiecznych, takich jak wirujące kręgi śmigieł, z użyciem NVG, wykonując zadania w kabinie pilotów, w ładowni i wokół samolotu na lotniskach oraz na pasach nieutwardzonych bez oświetlenia (przygotowanie do startu z lotniska odbywa się normalnie bez NVG). Końcową fazę szkolenia stanowiły loty za sterami rzeczywistych C-295M.
Kolejne dwie załogi z 8. BLTr mają zostać wysłane na kurs zaawansowany jesienią. Z uwagi na konieczność wykorzystania symulatora, podobnie jak następne, również będą szkolić się w Sewilli. Dopiero po uruchomieniu zamówionego już symulatora na Balicach będzie można prowadzić szkolenia w lotach z użyciem NVG. Na razie trwa budowa budynku, w którym umieszczone zostanie urządzenie. Później trzeba będzie go zainstalować, uruchomić, certyfikować i wyszkolić personel do jego obsługi i programowania, co oznacza, że symulator zostanie oddany do użytku najprawdopodobniej w 2017 (Symulator lotu dla polskich C-295, 2014-11-03).
Operacje lotnictwa transportowego z użyciem NVG są koniecznością na współczesnym polu walki i obejmują m.in. nocne desantowanie ludzi i ładunków oraz operacje we współpracy z siłami specjalnymi. W Siłach Powietrznych loty z użyciem NVG są wykonywane od kilku lat. Misje takie realizują m.in. piloci F-16, C-130 i M-28 B/PT. Nocne loty w NVG, w tym misje bojowe w Afganistanie, wykonywały także załogi polskich śmigłowców
Na podstawie informacji Marcina Sigmunda