Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

84 pewne zamówienia na PC-24

Lotnictwo cywilne, Strategia i polityka, 08 marca 2018

Szwajcarski Pilatus zebrał już 84 pewne zamówienia na swój pierwszy odrzutowy samolot dyspozycyjny – 12-miejscowy, dwusilnikowy PC-24, który pod koniec 2017 uzyskał certyfikat EASA (European Aviation Safety Agency) i amerykańskiej FAA (Federal Aviation Administration, Certyfikat typu dla PC-24, 2017-12-09).

Oficjalne przyjęcie pierwszego PC-24 w hangarze PlaneSense w Portsmouth w New Hampshire

Andre Zimmermann – wiceprezes programu PC-24 podał, iż jego spółka wydała na projekt, rozwój i przygotowanie jej pierwszego odrzutowca pół miliarda franków szwajcarskich (1,7 mld zł), zaś dalsze 150 mln franków (539 mln zł) na budowę nowych hal montażowych, malarni i pomieszczeń obsługowych w wytwórni Pilatusa w Stans w kantonie Nidwalden niedaleko Lucerny. W sumie uruchomienie produkcji i programu przewidywanego serwisowania samolotów odrzutowych dla klientów na całym globie (Pilatus do tej pory polegał w swoich konstrukcjach napędzanych silnikami turbośmigłowymi) jest rewolucją dla Szwajcarów. Zimmermmann oświadczył reporterowi niemieckiego magazynu Flug Revue (03/2018) – Patrickowi Hollandowi-Moritzowi, że od tej pory Pilatus będzie nie do poznania.

Rozpoczyna się nowa epoka: w Stans zatrudniono 700 nowych specjalistów lotniczych, a w sumie dla spółki pracuje 2000 osób z 48 krajów. Zwiększa się także zatrudnienie w Pilatus Business Aircrraft w Broomfield niedaleko Denver w stanie Kolorado – amerykańskim centrum produkcyjnym Szwajcarów. Do tej pory w Broomfield przygotowywano dla klientów w USA wnętrza jednego z hitów dyspozycyjnych Pilatusa – jednosilnikowych samolotów turbośmigłowych PC-12. Obecnie od lata 2018 w Broomfield powstawać mają kompletne wnętrza odrzutowców PC-24, przeznaczonych na rynek amerykański, który jest głównym odbiorcą nowych szwajcarskich maszyn.

Zimmermann nie kryje jednak, że w Szwajcarii zaczyna brakować doświadczonych pracowników branży lotniczej, a prócz tego koszty produkcji samolotów w Szwajcarii, ze względu na wymagania płacowe personelu stają się istotnym problemem Pilatusa. Ten sygnał powinien – naszym zdaniem – uruchomić szybkie działania w polskiej branży lotniczej. Nadal bowiem produkcja w Polsce jest znacznie tańsza niż w Szwajcarii.

Wnętrze pierwszego PC-24 dostarczonego odbiorcy amerykańskiemu / Zdjęcia: PlaneSense

Amerykańska spółka – PlaneSense (założona w 1996) – wiodący na amerykańskim rynku lotniczym dostawca samolotów dyspozycyjnych, kupowanych wspólnie przez kilku klientów, dzielących koszty zakupu i użytkowania (fractional ownership) – z siedzibą w Portsmouth w New Hampshire – wieloletni partner Pilatusa (w programie PC-12) – jest pierwszym nabywcą nowych szwajcarskich odrzutowców. PlaneSense zamówiła 6 pierwszych PC-24. Pierwszy został uroczyście odebrany w hangarze PlaneSense w końcu stycznia 2018.

Australijska sieć opieki i pomocy medycznej – Royal Flying Doctors zamówiła 3 dalsze PC-24 z opcją na 2 następne. Wśród zamawiających jest oczywiście i federalny rząd szwajcarski (transport VIP-ów), ale również osoby prywatne. Jednym z pierwszych nabywców jest Peter Brabeck-Letmathe – były szef rady nadzorczej koncernu Nestle. Zainteresowanie 12-miejscowymi dwusilnikowymi odrzutowcami za 8,9 mln USD (30 mln zł) o prędkości maksymalnej 815 km/h i zasięgu 3769 km, certyfikowanymi do lotów z załogą jednosobową jest tak duże, że po zebraniu 84 zamówień, umożliwiających produkcję w Stans do 2020 – zamknięto przyjmowanie klientów. Andre Zimmermann obiecuje ponowne otwarcie księgi zamówień w 2019. Plany produkcyjne przewidują, że w 2018 mają zostać oddane nabywcom 23 samoloty. Z czego połowa dla klientów w USA, Kanadzie i Ameryce Łacińskiej.

Pilatus podaje, że 8-tonowy PC-24, dzięki możliwości operowania z asfaltowych pasów o długości nie większej niż 866 m, ma do dyspozycji około 20 tys. lotnisk na całym świecie. Może się to dramatycznie zwiększyć, ponieważ w 2018 Pilatus prowadzi testy operowania samolotu z nieutwardzonych i nieprzygotowanych dróg startowych. Ma się to skończyć oficjalną certyfikacją, a otworzy drogę do dalszych zastosowań samolotu, najprawdopodobniej także militarnych.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.