Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

TBM nad Antarktydą

Lotnictwo cywilne, 25 stycznia 2019

Daher poinformował o wyjątkowym przelocie wykonanym w styczniu przez załogi dwóch samolotów dyspozycyjnych rodziny TBM, które przemierzyły Antarktydę i zdobyły magnetyczny biegun południowy Ziemi.

Zdjęcia z lotu pary TBM nad Antarktydą były publikowane w mediach społecznościowych w czasie rzeczywistym / Zdjęcia: Daher

Załogę pierwszego samolotu, TBM 850, stanowili trzej Chilijczycy z Santiago: 88-letnim Patrioci Diaz (jeden z najstarszych w świecie pilotów, wciąż mających ważną licencję pilota), jego syn Sebastian i wnuk Sebastian Jr. (drugi pilot).

W kabinie drugiego samolotu, TBM 930, zasiadał Amerykanin Dierk Reuter z Chicago i jego syn Alex oraz Jim Baum. Ich samolot był wyposażony m.in. w kamery i urządzenia łączności  satelitarnej Iridium GO!. Zdjęcia z lotu były publikowane w mediach społecznościowych w czasie rzeczywistym za pomocą komunikatora Iridium i oprogramowania stworzonego przez agencję Reuters.

Podróż rozpoczęła się w Santiago de Chile. 1 stycznia obydwa samoloty opuściły Punta Arenas w Chile, kierując się na lotnisko Teniente Rodolfo Marsh Martin na wyspie Króla Jerzego, będące częścią największej chilijskiej stacji polarnej Presidente Eduardo Frei Montalva. To najbardziej wysunięte na północ lotnisko kontynentu, majace pas startowy długości 1290 m.

Następnego dnia załogi TBM kontynuowały lot do brytyjskiej bazy Sky-Blu, leżącej 1495 km na południowy zachód, na Ziemi Palmera, a następnie dotarły do punktu zwrotnego, leżącego na 75° szerokości południowej (jest to wymaganie niezbędne do uzyskania przyznawanego przez FAI dyplomu Polar Diamond Circumnavigator) i powróciły na lotnisko Teniente Rodolfo Marsh Martin. Obydwa samoloty musiały przelecieć nad ogromnym kontynentem, niemal bezludnym i pokrytym śniegiem i lodem, przy średniej temperaturze otoczenia wynoszącej –49°C.

Podróż z mojego rodzinnego Chicago do pozycji 75°S 71°W i z powrotem można podsumować w liczbach: 34 784 km, 64 godziny, 14 380 l paliwa lotniczego i 19 międzylądowań. Ale to nie mówi nic o wrażeniach pilota, który przeleciał nad biegunem południowym. TBM to niesamowity samolot do eksploracji globu! – stwierdził po powrocie Dierk Reuter.
Największym wyzwaniem było zapobiegniecie zamarzaniu paliwa z powodu ekstremalnie niskich temperatur, więc używaliśmy więcej inhibitora Prist niż zwykle. Chcielibyśmy również podziękować wojskom lotniczym Chile za gościnę w bazie Presidente Eduardo Frei Montalva – dodał Sebastian Diaz (100 h nalotu polskiego TBM 910, 2018-09-28).


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.