Jak donosi The New York Times, administracja Joe Bidena zezwoliła Ukrainie na użycie taktycznych pocisków balistycznych przeciwko celom w obwodzie kurskim w Federacji Rosyjskiej. Według źródeł dziennika uzbrojenie będzie mogło zostać wykorzystane do walki z wojskami rosyjskimi i północnokoreańskimi.
Amerykanie mieli się zdecydować na ten ruch po wcześniejszych wielokrotnych odmowach w obawie przed eskalacją. W maju br. zezwolili jedynie na użycie pocisków GMLRS o donośności ok. 80 km przeciwko celom znajdującym się poza ukraińską granicą. Dołączenie teraz pocisków ATACMS mogących strzelać na dystans do ok. 300 km jest odpowiedzią na spodziewaną rosyjską kontrofensywę w obwodzie kurskim. Przeciwko Ukraińcom, którzy zajęli część obwodu latem br. skierowanych ma zostać ok. 50 tys. żołnierzy rosyjskich i północnokoreańskich.
Za drugi powód zmiany dotychczasowej polityki jest kończąca się kadencja prezydenta Bidena, którego zastąpi po zaprzysiężeniu w styczniu Donald Trump. Niepewność co do kursu polityki nowego prezydenta skłoniła amerykańską administrację do umożliwienia Ukraińcom ataków na cele położone w FR za pomocą uzbrojenia większego zasięgu.
Należy jednak pamiętać, że zgoda obejmuje jedynie obszary obwodu kurskiego. Może jednak stanowić podstawę do rozszerzenia w przyszłości zgody na pozostałe przygraniczne obszary Rosji. Biorąc pod uwagę dosyć niewielkie liczby przekazywanych Ukrainie ATACMS ich użycie prawdopodobnie nie wpłynie znacząco na charakter walk.
Po doniesieniach z USA pojawiły się w europejskich mediach głosy na temat podobnej zgody udzielonej przez Francję i Wielką Brytanię. O rzekomej zgodzie na użycie pocisków manewrujących Storm Shadow / SCALP informował dziennik Le Figaro, jednak po pewnym czasie usunął ze strony internetowej artykuł na ten temat. Do sprawy odniosło się ministerstwo spraw zagranicznych Francji, które zakomunikowało, że taka możliwość jest wciąż rozpatrywana (56. amerykański pakiet wsparcia dla Ukrainy, 2024-04-25, ATACMS na Ukrainie?, 2023-10-19).