Wczoraj, w czasie wizyty brytyjskiego premiera, Davida Camerona w Indiach, podpisano umowę o dostawach brytyjskich podzespołów dla 57 samolotów szkolno-treningowych Hawk.
Umowa, dotycząca dokłądnie wsparcia produkcji zakłada dostawy podzespołów płatowców dla 57 samolotów BAE Systems Hawk 132 o wartości ok. 500 mln GBP. 40 z nich trafi do wojsk lotniczych, 17 do lotnictwa marynarki wojennej. Dodatkowo zawarto umowę o dostawach 57 silników Rolls-Royce Adour Mk871, za 200 mln GBP. Zarówno płatowce, jak i silniki będą montowane w indyjskich zakładach HAL.
Nie jest to jednak równoznaczne z dostawami kompletnych maszyn. Umowę w tej sprawie muszą jeszcze zawrzeć indyjskie władze i HAL.
Umowa jest drugim, finalnym etapem zakupu nowych samolotów szkolenia zaawansowanego. Pierwszą umowę podpisano w 2004. W jej wyniki Brytyjczycy dostarczyli 24 Hawki, kolejne 42 egz. mają być zmontowane w zakładach HAL. Do tej pory jej mury opuściło 15 maszyn.
Transakcja od początku miała być rozbita na dwie części. Jednak jej finalizacja została poważnie zagrożona.
W maju 2008, zaledwie 3 miesiące po pierwszych dostawach, rozbił się pierwszy, brytyjski samolot. Przy tej okazji wyszło na jaw, że istnieją ogromne problemy z ich serwisowaniem. Brakowało części zamiennych, odbiorcy sygnalizowali również nieoficjalnie, że część podzespołów była... używana. Spowodowało to czasowe wstrzymanie dostaw (zobacz: Indie wstrzymały odbiór Hawków).
W marcu ubiegłego roku pojawiły się informacje o rezygnacji z podpisania drugiej umowy na 40-57 samolotów. Rozważano rozpisanie nowego, otwartego przetargu (zobacz: Indie rezygnują z kolejnych Hawków). Ostatnie miesiące przyniosły jednak przełom.
Umowa, podpisana z Brytyjczykami w praktyce przesądza o ostatecznym zamówieniu wszystkich, planowanych samolotów.