Niemiecka komisja rządowa zarekomenduje mniejsze redukcje liczebności niemieckich sił zbrojnych oraz drastyczne ciecia w strukturach ministerstwa obrony.
6-osobowa, rządowa komisja ds. restrukturyzacji sił zbrojnych, przedstawi oficjalnie swój raport we wtorek. Jej przewodniczący, Frank-Juergen Weise - obecnie prezes Federalnej Agencji Pracy - ujawnił już jednak część wniosków.
Komisja uznała np., że proponowany przez ministra obrony Karla-Theodora zu Guttenberga, pułap liczebności sił zbrojnych (163 500 żołnierzy; zobacz: Krytyka niemieckich planów), jest za niski. Raport będzie rekomendował poziom 180-190 tys., jako najniższy z możliwych do osiągnięcia, bez drastycznego zmniejszenia potencjału sił zbrojnych.
Zamiast tego członkowie komisji skoncentrowali się na alternatywnych sposobach ograniczenia wydatków. Wskazali przede wszystkim na administrację ministerstwa obrony. Instytucja zatrudnia obecnie 3090 osób. Według Franka-Juergena Weise do wypełniania postawionych przed resortem zadań wystarczy 1600 pracowników.
Co więcej, obecnie zdecydowana większość osób pracuje w Bonn, jedynie kilkaset osób w Berlinie. Komisja zarekomenduje przeniesienie całości resortu do stolicy Niemiec.
Propozycja ta została ujawniona w sobotę, w wywiadzie dla państwowej telewizji ARD. Władze Bonn natychmiast zagroziły protestami, w przypadku prób zrealizowania tych planów.