Reklama
Reklama

Boeing, Lockheed Martin i EADS złożyły oferty na dostawę 60 myśliwców wielozadaniowych dla wojsk lotniczych Korei Południowej.

Dziś upłynął termin składania ofert, a zwycięzca ma być wyłoniony w październiku. Szacowana wartość umowy to 8,3 bln wonów (ok. 7 mld USD). / Zdjęcie: Eurofighter

Według komunikatu południowokoreańskiej agencji zamówień wojskowych DAPA, Boeing zaproponował F-15SE, a Lockheed Martin F-35 Lightning II. Trzecim oferentem jest EADS z Eurofighterem. Wszyscy będą starać się o zwycięstwo w trzecim już przetargu na następców F-4 i F-5. Seul kupił wcześniej od Boeinga, w dwóch turach, 61 F-15K. Dostawy ostatnich z nich trwają (zobacz: Dostawy F-15K dla Korei).

Mimo, że Seul nie ujawnił szczegółów wymogów taktyczno-technicznych, dotychczasowe wypowiedzi członków rządu wskazują, że preferowana będzie maszyna wykonana w technologii stealth, co premiuje F-35A. Z tego powodu nie obyło się bez skandalu, gdy DAPA zażądała od Lockheed Martina przeprosin za opublikowanie informacji, o dokonanym już wyborze myśliwca tego producenta (zobacz: Korea Płd. przeciw Lockheed Martinowi).

Faktem jest, że i w tym przetargu faworytami są Amerykanie, tradycyjni dostawcy uzbrojenia dla Republiki Korei i Japonii, uzależnionych zresztą od gwarancji politycznych oraz wojskowej pomocy Waszyngtonu. Konkurencyjny F-15SE ma jednak także spore szanse, zarówno ze względu na podobieństwo konstrukcji do już wykorzystywanych myśliwców, jak również wykorzystanie rozwiązań technicznych, zmniejszających powierzchnię odbicia radarowego oraz emisje elektromagnetyczną i cieplną (zobacz: Stealth dla ubogich?).

Podobne właściwości ma także Eurofighter, jednak szanse tej konstrukcji - biorąc pod uwagę polityczny wybór sprzed kilku lat F-15K kosztem wyżej notowanego Rafale - są w rzeczywistości niewielkie.

Także w październiku powinniśmy poznać dostawcę 36 śmigłowców uderzeniowych, w programie o planowanym budżecie 1,8 bln wonów. Według DAPA, w grze pozostały Boeing AH-64D Block III, Eurocopter EC-665 Tiger i turecki T-129, oferowany wespół z włoską częścią AgustaWestland. Oznacza to, że z przetargu odpadł Bell AH-1W Super Cobra.

Dziś upłynął termin składania ofert, a zwycięzca ma być wyłoniony w październiku. Szacowana wartość umowy to 8,3 bln wonów (ok. 7 mld USD). / Zdjęcie: Eurofighter

Według komunikatu południowokoreańskiej agencji zamówień wojskowych DAPA, Boeing zaproponował F-15SE, a Lockheed Martin F-35 Lightning II. Trzecim oferentem jest EADS z Eurofighterem. Wszyscy będą starać się o zwycięstwo w trzecim już przetargu na następców F-4 i F-5. Seul kupił wcześniej od Boeinga, w dwóch turach, 61 F-15K. Dostawy ostatnich z nich trwają (zobacz: Dostawy F-15K dla Korei).

Mimo, że Seul nie ujawnił szczegółów wymogów taktyczno-technicznych, dotychczasowe wypowiedzi członków rządu wskazują, że preferowana będzie maszyna wykonana w technologii stealth, co premiuje F-35A. Z tego powodu nie obyło się bez skandalu, gdy DAPA zażądała od Lockheed Martina przeprosin za opublikowanie informacji, o dokonanym już wyborze myśliwca tego producenta (zobacz: Korea Płd. przeciw Lockheed Martinowi).

Faktem jest, że i w tym przetargu faworytami są Amerykanie, tradycyjni dostawcy uzbrojenia dla Republiki Korei i Japonii, uzależnionych zresztą od gwarancji politycznych oraz wojskowej pomocy Waszyngtonu. Konkurencyjny F-15SE ma jednak także spore szanse, zarówno ze względu na podobieństwo konstrukcji do już wykorzystywanych myśliwców, jak również wykorzystanie rozwiązań technicznych, zmniejszających powierzchnię odbicia radarowego oraz emisje elektromagnetyczną i cieplną (zobacz: Stealth dla ubogich?).

Podobne właściwości ma także Eurofighter, jednak szanse tej konstrukcji - biorąc pod uwagę polityczny wybór sprzed kilku lat F-15K kosztem wyżej notowanego Rafale - są w rzeczywistości niewielkie.

Także w październiku powinniśmy poznać dostawcę 36 śmigłowców uderzeniowych, w programie o planowanym budżecie 1,8 bln wonów. Według DAPA, w grze pozostały Boeing AH-64D Block III, Eurocopter EC-665 Tiger i turecki T-129, oferowany wespół z włoską częścią AgustaWestland. Oznacza to, że z przetargu odpadł Bell AH-1W Super Cobra.

Reklama
Reklama

Powiązane wiadomości

Udostepnij

Reklama
Reklama

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce.